Xblitz True 4K – nasz anioł stróż

Materiał Informacyjny
Szybki prawy, ostry lewy, zacisk, kontra i długa prosta. Trochę betonu, kawałek asfaltu, tarka i wreszcie szutrowy fragment. Samochód jak po sznurku pokonuje kolejne odcinki toru testowego. Razem z nim Xblitz True 4K. Kamera, przyssana do szyby, ani drgnie! Rejestruje wszystko, i to w jakości 4K. Jak jednak spisze się w normalnym ruchu, jaka jest jakość obrazu, widoczność detali, pole widzenia? I to sprawdzimy - w dzień i w nocy, w słońcu, deszczu, a nawet śniegu.

Elegancki „maluch”

True 4K to kolejne już dziecko zaprezentowane światu przez Xblitz. I jest to „maluch”, który może sporo namieszać na rynku wideorejestratorów. Elegancki i wysmakowany. Choć stosunkowo niewielki, ma w sobie potężną moc – moc obrazu 4K. Nic więc dziwnego, że firma nawet w nazwie podkreśla, że jest to „prawdziwe K”.

Co jednak kryje się za tym stwierdzeniem? Rejestracja obrazu w rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli, a nie jak w wielu innych kamerach 2880 x 2160 pikseli (choć również reklamujących się, że są 4K). To zaś oznacza, że obraz z obiektywu 6G powinien być „ostry jak brzytwa”. I nie chodzi tylko o te nagrania, które wykonane zostały w piękne słoneczne dni.

„Xblitz True 4K posiada nowoczesną matrycę cyfrową OmniVision. Rozmiar pikseli w tego typu matrycy jest większy niż w standardowych kamerach. Sprawia to, że każdy z nich „wyłapuje” więcej światła. Dzięki temu obraz jest niezwykle czytelny i wysokiej jakości, nawet w trudnych warunkach oświetleniowych” – tak swoje nowe dzieło zachwala Xblitz.

Firma zapewnia przy tym, że filmy są nie tylko najwyższej jakości, ale zachowują niewielkie rozmiary plików. Jak to jest możliwe? Wszystko za sprawą najnowszego kodeka H.265.

Na drodze i torze

„Xblitz True 4K sprawdzi się idealnie zarówno na miejskich ulicach, jak i w trakcie długiego, wakacyjnego wypadu z dala od cywilizacji. Niezależnie od warunków pogodowych i drogowych…” – zapewnia producent. A jak jest w rzeczywistości?

Podczas słonecznego dnia obraz pochodzący z kamery to „jeżdżący ideał”. Nagranie jest perfekcyjne, a kolory pełne, wyraziste, doskonale zniuansowane odcieniami. Świetnie widać na nim nie tylko drogę i to co się na niej dzieje, ale także spory kawałek pobocza (w tym miejscu trzeba wspomnieć o obiektywie o 150-stopniowym kącie widzenia).

Oko kamery bez najmniejszego problemu rejestruje - wyraźnie i czytelnie - mijające nas w pędzie samochody, a także ich tablice rejestracyjne. Możemy nawet dostrzec – ale to już np. podczas domowego odtwarzania - szykującego się do skoku kota, czy nisko szybujące ptaki.

Oglądając takie nagranie możemy również sprawdzić skąd wziął się kamyk, który rozbił szybę w naszym samochodzie, a także jak doszło do stłuczki. I nie ma tu znaczenie czy jedziemy wolno, szybko czy bardzo szybko. Obraz jest zawsze perfekcyjny.

Jaka jest czułość wideorejestratora w gwałtownie zmieniających się warunkach, jak zachowuje się podczas naprzemiennej jazdy w pełnym słońcu i cieniu np. wśród wieżowców lub szpalerze drzew? Okazuje się, że obiektyw Xblitz True 4K w mgnieniu oka potrafi się dostosować do nowych warunków, a obraz jest wyrazisty.

Zachodzące słońce, zmierzch, noc… Wideorejestrator świetnie sobie radzi również na drogach nieco gorzej oświetlonych, a także tam, gdzie lamp nie ma, a jedynym źródłem światła są samochodowe reflektory. I w tym przypadku obraz płynnie przechodzi z jednej skrajności w drugą. Ładnie widać drogę i pobocza. A co np. z tablicami rejestracyjnymi? Niestety, nie zawsze je dostrzeżemy w pełnej krasie, szczególnie, gdy samochody pędzą z przeciwka. Jeśli pojazdy są przed nami nie ma z tym najmniejszych problemów – nawet, gdy siąpi deszcz lub pada śnieg.

Z Xblitz True 4K warto wybrać się również na tor samochodowy. I nie chodzi o to, aby na nim szaleć, a potem chwalić się - już na dużym ekranie –mistrzostwem i perfekcją jazdy. Dzięki nagraniu w 4K zobaczymy, jakie błędy popełniamy podczas jazdy, jak zachowujemy się za kierownicą… Spokojna domowa analiza poczynań na torze może więc poprawić nie tylko technikę jazdy, ale także zwiększyć bezpieczeństwo na drodze.

Nasz anioł stróż

Kamera jest także świetnym aniołem stróżem, szczególnie działając w tzw. trybie parkingowym. „To funkcja, dzięki której Twój samochód jest bezpieczny. Nie musisz przebywać w aucie, żeby wideorejestrator chronił Twój pojazd” – zapewniają producenci Xblitz True 4K.

Czy tak jest? Nie ma w tym odrobimy przesady. Kamera – działając w trybie parkingowym lub wykrywania ruchu - rejestruje praktyczne wszystkie zdarzenia, które dzieją się wokół samochodu. Aby nasz anioł stróż „odpalił” kamerę wystarczy delikatne stuknięcie, lekkie otarcie, niezbyt mocny nacisk, a nawet pojawienie się kogoś w pobliżu samochodu. W ten sposób np. dowiemy się kto zarysował bok samochodu i oddalił się po angielsku, dlaczego mamy rozbitą szybę, a na masce znajduje się butelka po piwie. I co warto podkreślić nagranie to zostanie automatycznie zachowane.

G-sensor – czujny strażnik

Delikatne stuknięcie, gwałtowane hamowanie – to również doskonały sprawdzian dla G-Sensora. Musimy jednak pamiętać, że jest tak czuły, że potrafi uruchomić kamerę np. podczas jazdy po drodze szutrowej lub wpadnięcia w niewielką nawet dziurę.

Lepiej więc czułość ustawić stosunkowo nisko – wtedy G-Sensor będzie rejestrował tylko to, co działo się podczas np. gwałtownego awaryjnego hamowania, stłuczki lub wypadku. Nie tylko nagra całe zdarzenie, ale także zachowa je w pamięci! I w tym przypadku – co podkreśla producent – zapis chroniony jest przed nadpisaniem.

W pętli 4K

Mając Xblitz True 4K nie musimy się martwić o długość i czas zapisu. Dlaczego? I w tym przypadku, jak w większości wideorejestratorów, kamera może nagrywać w pętli. To zaś oznacza, że wystarczy nam jedna karta microSD (maksymalnie do 256 GB).

Wybierając się w drogę musimy jednak pamiętać o tym, aby wyłączyć dwa tryby – wykrywania ruchu i parkingowy. Jeśli tego nie uczynimy to nasze nagranie może się… rwać, gdyż kamera odnotuje pokonanie każdej większej „dziury” na naszej trasie.

Wi-Fi to również bardzo pożyteczny gadżet. Dzięki łączności bezprzewodowej, za pośrednictwem specjalnej aplikacji (tak jak i w innych kamerach Xblitz), możemy pobrać filmy z trasy – w czasie rzeczywistym - na urządzenia z systemami Android i iOS.

Osobisty szpieg

GPS – tak nazywa się nasz osobisty szpieg. Xblitz True 4K może nagrywać nie tylko obraz, dźwięk, ale także - dzięki specjalnemu modułowi – nasze współrzędne, a także prędkość. Trzeba jednak uważać, bo z jednej strony może to być dowód na to, że np. nie przekroczyliśmy prędkości, ale także wskazanie, że jechaliśmy zbyt szybko.

Warto również pamiętać, że kamera ma bardzo czuły mikrofon. Potrafi wychwycić i zapisać nie tylko muzykę z radia, ale także wszystko to co dzieje się w środku… Niekiedy więc lepiej skorzystać z opcji wyłączenia tej funkcji. Na pewno zaś, nim pochwalimy się naszym filmem przed bliskimi lub znajomymi, dobrze przejrzeć - i uczynić to nie tylko na 2,4-calowym wyświetlaczu - co kamera zapisała i nagrała.

Przyssana do szyby

A montaż. Najprostszy z możliwych. Przyssanie uchwytu do szyby trwa dosłownie kilka sekund. O wiele więcej czasu zajmuje… wybór miejsca oraz doprowadzenie kabla zasilającego wideorejestrator.

Obsługa kamery również nie nastręcza większych problemów, jest intuicyjna, szybka i prosta.

Elegancka i pożyteczna

Cena - atrakcyjna, choć nie najniższa. Stonowany, elegancki design, niewielkie rozmiary, wygodnie rozmieszczone przyciski funkcyjne, intuicyjne menu, duży 2,4-calowy ekran, imponujący kąt widzenia, GPS, Wi-Fi, szybki montaż i demontaż – to może podbić serce każdego kierowcy. W dodatku nie zasypia, nie jest zmęczona, cały czas czuwa. I ma w sobie moc 4K.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na motofakty.pl Motofakty