Z bagażem na dachu

Najlepiej przewozić je na dachu w specjalnym bagażniku.

Oferta bagażników dachowych jest ogromna, a zestaw można już kupić za 150 zł, ale równie dobrze można wydać ponad 4000 zł.

Przed zakupem bagażnika dachowego należy dokładnie się zastanowić, do jakich celów będzie nam potrzebny, czy będziemy go wykorzystywać przez cały rok, czy tylko sporadycznie i jakie bagaże będziemy przewozić. Odpowiedzi na te pytania pozwolą wybrać model dokładnie odpowiadający naszym potrzebom. Zakupu najlepiej dokonać w wyspecjalizowanym sklepie. Sprzedawca pomoże wybrać odpowiedni model i założy go na dach bez dodatkowych opłat.

Belki

Aby przewozić na dachu jakikolwiek bagaż potrzebna jest baza, czyli dwie belki, do których mocuje się różne przystawki. Bagażniki można podzielić na trzy kategorie cenowe i jakościowe: najniższą, średnią i najwyższą. Wybierając markowe wyroby (np. Thule, Mont Blanc, Fapa) mamy gwarancję jakości, ale musimy zapłacić najwięcej. Tańsze wyroby są niższej jakości, ale

jeśli będziemy używać bagażnika sporadycznie, to można się na taki wyrób zdecydować.

Bagażniki (bazy) można ogólnie podzielić na dwa rodzaje: do konkretnego modelu pojazdu oraz uniwersalne. Uniwersalne pasują średnio do wszystkich aut, a ich zaletą jest cena (około 180 zł).

Natomiast większość bagażników przeznaczona jest do konkretnego modelu samochodu. Belki stalowe do popularnych samochodów kosztują od 95 - 700 zł. Aluminiowe są droższe od stalowych o około 100 - 150 zł. Montaż nie jest trudny, a niektóre modele mają tak dopracowane konstrukcje, że nie są potrzebne żadne narzędzia. Obowiązkowym wyposażeniem są zamkami i jeśli nie ma ich w komplecie, to warto od razu je dokupić.

Uchwyty

Jeśli mamy już na dachu belki, można wybrać przystawki do konkretnego bagażu: na narty, deskę surfingową, snowboard, rower lub coraz popularniejszy box dachowy. W uchwytach można przewozić do 6 par nart, a gdy mamy wysoki samochód warto wybrać wersję z wysuwaną podstawą. Ceny uchwytów są bardzo zróżnicowane, od 15 zł (na jedną parę nart, zapięcia na gumki) do 600 zł (aluminiowy na 6 par).

  Na magnesy
 

Dostępne są również bagażniki magnetyczne, w których można przewozić tylko narty (maksymalnie trzy pary). Pasują do każdego samochodu i montuje się je bardzo łatwo. Jedynym wymaganiem jest czysty i metalowy dach. Ceny od 120 zł do 600 zł. Należy pamiętać o przestrzeganiu ograniczeń prędkości jakie zaleca producent bagażnika.

Boxy dachowe

Coraz większą popularnością cieszą się boxy dachowe, które powoli wypierają uchwyty. Najgorszy box jest lepszy od najlepszego uchwytu, ponieważ może służyć także latem, zmieści się w nim wiele rzeczy i przede wszystkim zabezpiecza bagaż przed warunkami atmosferycznymi i wzrokiem ciekawskich. Ponadto ma opływowe kształty, więc wzrost zużycia paliwa oraz hałas będzie najmniejszy.

Box musi być tak długi, aby pomieścił narty, ale z drugiej strony nie może być za długi, aby nie

ograniczał widoczności oraz umożliwiał otwarcie klapy bagażnika, zwłaszcza w hatchbackach. Boxy mają objętość do 650 litrów i dochodzą do 225 cm długości we wnętrzu. Wybór jest ogromny, podobnie jak i rozrzut cenowy, od 390 zł do 3500 zł. Coraz częściej można spotkać boxy z Dalekiego Wschodu, niestety są marnej jakości, ale za to w bardzo niskiej cenie.

Systemy mocowań są bardzo różne. Prostsze i tańsze konstrukcje mocowane są za pomocą specjalnych śrub, natomiast np. Thule opracował system Power-Grip, który nie wymaga żadnych narzędzi, jest bardzo szybki i łatwy w obsłudze.

Jeśli box jest nam potrzebny raz do roku, albo jeszcze rzadziej, to można go wypożyczyć. Cena zależy od liczby dni oraz od jego jakości. Za jeden dzień wynosi 50 zł, a przy dłuższych terminach około 20 zł za dobę. Należy również wpłacić kaucję, która w niektórych sklepach wynosi równowartość nowego boxa.

Maksymalne obciążenie i wysokość

W większości samochodów osobowych dopuszczalne obciążenie dachu wynosi 50 kg, a terenowych 75 kg, oczywiście wraz z masą bagażnika. Natomiast gdy do terenówki lub vana zakładamy box, trzeba pamiętać o wysokości zestawu, aby nie było przykrych niespodzianek podczas wjazdu np. na parking podziemny lub do garażu.