Zadatek czy zaliczka?

Wiesław Marnic
Fot: Marcin Obara
Fot: Marcin Obara
Znajomość prawa w naszym społeczeństwie nie jest powszechna. Nawet amatorska ankietka przeprowadzona wśród znajomych np. na temat różnic pomiędzy zadatkiem i zaliczką wypada kiepsko.

Większość pytanych wiedziała, że obie te formy dotyczą zabezpieczenia otrzymania takich czy innych towarów lub usług w

Fot: Marcin Obara
Fot: Marcin Obara

przyszłości, ale nic więcej. Powszechna była świadomość funkcjonowania zaliczki i zadatku jako swego rodzaju przedpłaty, która jest wliczana w cenę nabywanego dobra.  A oba te pojęcia funkcjonują w prawie i mocno się od siebie różnią.
Kiedy dwie strony spotykają się w celach handlowych  i deklarują swoje zamiary w postaci zawarcia umowy na ogół panuje entuzjazm. Mało kto wówczas przykłada wagę do sformułowań. Jest to błąd powszechny, a często jego skutki są dalekosiężne. Zdarza się nawet, iż w podpisanej umowie nie zapisuje się z jakiego tytułu zostały wpłacone pieniądze.

Tymczasem jeżeli jako kupujący wpłacamy pieniądze tytułem zadatku, mamy wszelkie szanse by je stracić. Zagrożony jest zresztą nie tylko kupujący. Sprzedający naraża się na możliwość oddania wpłacającemu zadatku w podwójnej wysokości, jeżeli nie dotrzyma postanowienia zapisanego w umowie. Zadatek to niebezpieczne narzędzie dla obu stron uczestniczących w sprzedaży. Przepisy w tym względzie są bardzo precyzyjne.

Artykuł 394 Kodeksu Cywilnego określa to bardzo dokładnie. Jeżeli kupujący po wpłaceniu pieniędzy określonych jako zadatek odstąpi od umowy, sprzedający może nie oddać mu zadatku traktując go jako odszkodowanie za niezrealizowanie sprzedaży nie z jego winy. Z kolei gdyby sprzedający rozmyślił się, lub znalazł innego kontrahenta, musi sprzedającemu oddać zadatek w podwójnej wysokości.

Tym sposobem prawo dba o bezpieczeństwo obrotu handlowego. Dopuszcza wprawdzie sytuacje gdy sprzedający ma oddać zadatkowane środki kupującemu, ale tylko wtedy gdy do sprzedaży nie doszło z powodów niezależnych od stron, lub obie strony przyczyniły się do jej niezrealizowania.  

Zaliczka jest formą  mniej dokładnie opisaną w Kodeksie Cywilnym. Jej zastosowanie regulują przepisy zawarte w rozdziale „o wykonywaniu umów wzajemnych” Wynika z nich, iż pieniądze lub też inne wartości wpłacone lub przekazane z tytułu zaliczki, w przypadku nie dojścia do transakcji powinny być zwrócone wpłacającemu. Jeżeli zaś wszystko przebiega zgodnie z postanowieniami umowy zaliczka jest traktowana jako częściowe wpłacenie należności za towar lub usługę. Tak więc nigdy nie przepada. Z zadatkiem łączy ją jedynie to, iż jest tak samo formą częściowej zapłaty za coś , co mamy otrzymać w przyszłości. Jest bezpieczniejsza dla kupującego, bo może on zrezygnować z transakcji bez negatywnych konsekwencji. Sprzedającemu zaś umożliwia odstąpienie od_umowy bez zagrożenia koniecznością zwracania podwójnie tego co otrzymał. Ma tylko tę wadę, iż w swojej istocie nie sprzyja nieuchronności dokonania transakcji.

Akty prawne czyli zapisy w Kodeksie Cywilnym
Art. 494 - dotyczący zaliczki
Strona, która odstępuje od umowy wzajemnej  obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko to co otrzymała od niej na mocy umowy; może też zażądać zwrotu nie tylko tego co świadczyła lecz również naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.

Art. 394 - dotyczący zadatku
&1 W braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawieraniu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron, druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeśli go sama dała, może zażądać sumy dwukrotnie wyższej.

&2 W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała; jeżeli zaliczenie nie jest możliwe zadatek ulega zwrotowi.

&3 W razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku gdy niewykonanie umowy nastąpi wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony.

Zdaniem eksperta - Mariusz Czekański (doradca finansowy)
Obie formy są powszechnie stosowane, i niestety często mylone. Mają swoje wady i zalety. Każdy może w swoim sumieniu wybrać to co mu bardziej odpowiada – nieuchronność transakcji z zastosowaniem restrykcji w sytuacji gdy któraś ze stron nie wywiąże się z umowy, czy też mniejszą pewność co do samego aktu kupna lub sprzedaży za to nie zagrożoną karami. Najlepiej jednak  zastanawiać się przed kupnem czy sprzedażą i po umówieniu się nie zmieniać decyzji. W takim przypadku nie ważne czy wpłaciliśmy zaliczkę, czy zadatek. Przy realizacji umowy dopłacamy resztę ku zadowoleniu obu stron.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty