Żarówkowa prowokacja. Naczelnik skarbówki może zostać ukarany
Data publikacji: Autor: Mariusz Michalak / TVN24 / x-news

"Na podstawie art. 11 ust. 6 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz wnioskuje o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Małgorzaty Sipko, naczelnika Urzędu Skarbowego w Bartoszycach. Sprawa dotyczy głośnej prowokacji, przeprowadzonej przez pracowników tego urzędu w warsztacie samochodowym w Sędławkach koło Bartoszyc" - czytamy w komunikacie.
Przypomnijmy. Dwie kobiety podjechały w listopadzie ubiegłego roku do warsztatu samochodowe w Bartoszycach w województwie warmińsko-mazurskim. Chciały wymienić przepaloną żarówkę w aucie, ale właściciel warsztatu właśnie kończył pracę. Mężczyzna postanowił jednak pomóc i zlecił pracownikowi wykonanie naprawy.
Warsztat nie prowadził sprzedaży, więc mechanik oddał własną, prywatną żarówkę. Za usługę policzył 10 zł, a zakład kończył pracę, więc wydanie paragonu było niemożliwe.
Zobacz także: Czy nowe samochody są bezpieczne?
Cała sytuacja okazała się prowokacją urzędu skarbowego. Mechanik został ukarany mandatem wysokości 500 zł. Nie przyjął go i sprawa trafiła do sądu. W rezultacie został uznany winnym wykroczenia, ale sąd nie zdecydował o karze. Pani naczelnik Urzędu Skarbowego w Bartoszyc jednak złożyła apelację - sąd podtrzymał swoją wcześniejszą decyzję.
Na tym nie koniec. Naczelnik złożyła kolejną apelację, w której domagała się ukarania mechanika grzywną w wysokości 600 zł. Apelacja miała zostać rozpatrzona 20 listopada. Okazało się jednak, że Naczelnik Urzędu Skarbowego w Bartoszycach wycofała ją. Sprawa zostanie zakończona na etapie wyroku skazującego uznającego oskarżonego winnym popełnienia zarzucanego mu czynu, jednocześnie odstępującego od wymierzenia kary.