Zdajesz egzamin na prawo jazdy w Bydgoszczy? Sprawdź, gdzie uważać

redakcja.regiomoto
Zdajesz egzamin na prawo jazdy w Bydgoszczy? Sprawdź, gdzie uważać
Zdajesz egzamin na prawo jazdy w Bydgoszczy? Sprawdź, gdzie uważać
Na przyszłych kierowców czyha na ulicach Bydgoszczy wiele pułapek. Podpowiadamy, jak się z nimi uporać.
Zdajesz egzamin na prawo jazdy w Bydgoszczy? Sprawdź, gdzie uważać
Zdajesz egzamin na prawo jazdy w Bydgoszczy? Sprawdź, gdzie uważać

Wiele osób chce zdać egzamin na prawo jazdy w najbliższych miesiącach, bo w lutym przyszłego roku zmieniają się przepisy. Egzaminy będą trudniejsze.

Zobacz też: Egzaminy na prawo jazdy teraz i po nowemu
W Bydgoszczy najwięcej „elek” mozna spotkać na Bartodziejach i Bielawach – w pobliżu Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Naszym przewodnikiem po trasach egzaminacyjnych jest Rajmund Gill, doświadczony instruktor ze Szkoły Nauki Jazdy "Modraczek". Jego zdaniem najbardziej trzeba uważać w następujących miejscach.

Bielawy

Na Bielawach zmorą wszystkich zdających jest ul. Cicha. Trzeba pamiętać, że jest to droga częściowo jednokierunkowa - od wlotu z ul. Wyszyńskiego do skrzyżowania z ul. Mierosławskiego. W dalszym swym biegu ul. Cicha jest już dwukierunkowa. Najczęściej popełnianym błędem jest skręt w lewo - w ul. Mierosławskiego - z prawego pasa ruchu, lub dalej skręt w lewo - w Lelewela - z lewego pasa, gdy Cicha jest w tym miejscu już dwukierunkowa.

Na ul. Chodkiewicza, gdy "elka" jedzie w kierunku skrzyżowania z Wyszyńskiego i Cichą, może korzystać tylko z prawego pasa, jako że Chodkiewicza jest drogą dwukierunkową. Jednak koniec ul. Chodkiewicza rozwidla się w prawo i lewo. Z przeciwnej strony nie wjedzie tu żaden pojazd, co może sugerować, że końcowy odcinek Chodkiewicza jest jednokierunkowy i kierujący chcący skręcić w Cichą często zjeżdża na lewy pas. To niestety kończy egzamin. Należy także pamiętać w tym miejscu o strefie ograniczonej prędkości 30 km/godz. Nierzadko też nie zwraca się uwagi na skrzyżowania równorzędne w tym rejonie (zasada pierwszeństwa z prawej strony), co często powoduje wymuszenia pierwszeństwa.

Bartodzieje

Nie jeden kursant poległ też na skomplikowanym skrzyżowaniu ulic Gajowej z Bartosza Głowackiego. Specjalnie dla autobusów miejskich jadących ze Śródmieścia w kierunku ul. Morskiej wyznaczono trasę z pierwszeństwem przejazdu.

Dlatego ze skrętem z ul. Gajowej w prawo - w B. Głowackiego - ani odwrotnie nikt nie ma problemu. Gorzej gdy "elka" skręca z Gajowej w lewo lub jedzie na wprost. Wtedy musi przepuścić wszystkie pojazdy prócz tych nadjeżdżających z lewej - z zachodniej części ul. B. Głowackiego, jak i z przeciwka.

A ruch tu spory, długie oczekiwanie na możliwość wykonania bezpiecznego manewru. Autobusy komunikacji miejskiej na tym skrzyżowaniu wymagają wyjątkowo dużo przestrzeni do wykonania manewru skrętu, zatem ważne jest także znalezienie właściwego miejsca na skrzyżowaniu do zatrzymania w celu ustąpienia pierwszeństwa.

Osiedle Leśne

Wielu kursantów ma problemy na osiedlu Leśnym, a zwłaszcza ul. 11 Listopada. Na tej szerokiej, dwupasmowej w obu kierunkach i oddzielonej pasem zieleni drodze, kończy egzamin najwięcej adeptów kierownicy.

Problem w tym, że obie jezdnie są jednokierunkowe, zaś łączniki pomiędzy nimi już nie. W efekcie, przygotowując się do skrętu w lewo - w ów łącznik - należy zjechać na lewy pas ruchu ulicy 11 Listopada, po czym skręcić i ustawić się na prawym pasie łącznika. Tymczasem logika podpowiada kierowcy, by tak jak jechał, czyli lewym pasem, ustawić się w łączniku też po lewej. Ten błąd skutkuje wjazdem na przeciwny pas ruchu i kosztuje przerwanie jazdy przez egzaminatora.

Na ulicach dochodzących pod kątami prostymi do skrzyżowania z 11 Listopada ustawiono znaki "zakaz skrętu w lewo", które jednak dotyczą - jak tłumaczy Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy - tylko najbliższej jezdni, a nie całego skrzyżowania, a więc obu jedni w przeciwnych kierunkach.

Egzaminatorzy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy mają zastrzeżenia do oznakowania skrzyżowań w obrębie ul. 11 listopada. Ich zdaniem, skoro znak zakazuje skrętu w lewo, to dotyczy całego skrzyżowania, także drugiej jezdni. Nie obleją jednak kursanta, gdy ten skręci w drugą jezdnię, bo wszyscy wiedzą, że ruch odbywa się w tym właśnie kierunku.

Śródmieście

W Śródmieściu Bydgoszczy kursanci popełniają fatalne błędy na placu Weyssenhoffa. Często sugerują się kształtem skrzyżowania, traktując je jak klasyczne rondo. W rzeczywistości jest to oznakowane skrzyżowanie dróg równorzędnych, gdzie pierwszeństwo mają pojazdy nadjeżdżające z prawej strony.

Wymuszenie pierwszeństwa to jedno, a drugie to próba skrętu w lewo lub zawrócenia na skrzyżowaniu z prawego pasa ruchu, co wiąże się z najechaniem na linię ciągłą i nierzadko zajechaniem drogi pojazdom na sąsiednim pasie ruchu. Czasem kursant zauważa znak D-1 "droga z pierwszeństwem", który dotyczy skrzyżowania z ul. Niemcewicza i przenosi to pierwszeństwo" na pl. Weyssenhoffa. To też jest błąd.

Na sąsiednim placu Ossolińskich, które także przypomina klasyczne rondo, trzeba stosować się do znaków wyznaczających pierwszeństwo ruchu. Najczęstszym błędem podczas dojazdu do tego skrzyżowania z al. Ossolińskich jest zjechanie z lewego pasa ruchu na prawy pas, najechanie na linię ciągłą i w konsekwencji zajechanie drogi pojazdom na prawym pasie ruchu, i zajęcie tego pasa do jazdy na wprost - w ul. Piotrkowskiego. W tym miejscu kierowcy skarżą się na kiepską widoczność w prawo - na ul. Markwarta - skąd nadjeżdżają pojazdy z pierwszeństwem przejazdu. Dlatego często dochodzi do wymuszeń pierwszeństwa.

Instruktorzy nie mają też dobrego zdania o skrzyżowaniu ulic Niemcewicza i Zamoyskiego, gdzie ostatnio zmieniono organizację ruchu. Pojazdy jadące jednokierunkową ul. Niemcewicza w stronę pl. Weysenhoffa, najczęściej nie ustępują (a powinny ze względu na zasadę prawej ręki) pierwszeństwa tym wyjeżdżającym z ul. Zamoyskiego. Skrzyżowanie jest równorzędne, ale ul. Niemcewicza jest szersza i kierowcy często w ogóle nie zauważają dochodzącej do niej z prawej Zamoyskiego. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt nieprawidłowego oznakowania ul. Niemcewicza na odcinku od ul. Zamoyskiego do pl. Weyssenhoffa. Brakuje tu znaku D-3 „droga jednokierunkowa” oznaczającego kontynuację jednokierunkowości ul. Niemcewicza na tym odcinku. Błędem jest także obecność linii P-4 (podwójna linia ciągła) przy wylocie na pl. Weyssenhoffa (pozostałość po poprzedniej organizacji ruchu), co sugeruje, że jest to odcinek dwukierunkowy. A tak nie jest.

Tekst i zdjęcie: Marek Weckwerth

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty