Znamy przyczynę pożaru w bolidzie Nicka Heidfelda

(red)
Fot. Lotus Renault GP
Fot. Lotus Renault GP
Zespół Lotus Renault GP podał przyczynę pożaru w bolidzie Nicka Heidfelda podczas wyścigu na torze Hungaroring. Jak się okazało, do powstania incydentu przyczyniło się kilka czynników. Szczegółowych wyjaśnień udzielił James Allison, dyrektor techniczny ekipy.

Zespół Lotus Renault GP podał przyczynę pożaru w bolidzie Nicka Heidfelda podczas wyścigu na torze Hungaroring. Jak się okazało, do powstania incydentu przyczyniło się kilka czynników.**Szczegółowych wyjaśnień udzielił James Allison, dyrektor techniczny ekipy.**


Fot. Lotus Renault GP
Fot. Lotus Renault GP


Czy po kilku dniach od incydentu w bolidzie Nicka, zespół zidentyfikował powód pożaru po pitstopie?

J.A.:
Tak jak w większości wypadków, kilka okoliczności przyczyniło się do wywołania pożaru, z którym zmagał się Nick na Węgrzech. Przede wszystkim, stosowaliśmy nieco inną strategię mapowania silnika w kwalifikacjach, co powoduje wytwarzanie bardziej gorących niż normalnie spalin. Sądzimy, że to podwyższyło temperaturę i spowodowało pierwsze pęknięcie rury wydechowej. Przypuszczamy, że to pęknięcie rozszerzyło się podczas okrążeń przed pitstopem - to nie było dla nas oczywiste, gdyż sądzimy, że usterka wystąpiła w przeciwnym kierunku, niż miejsce gdzie znajduje się czujnik temperatury. Sądzimy, że wtedy Nick zjechał z częściowo uszkodzonym układem wydechowym. Ten pitstop trwał dłużej niż normalnie, silnik pracował na wysokich obrotach przez 6,3 sekundy, czekając na zakończenie wymiany opon. W takich warunkach sporo nadmiarowego paliwa przedostaje się do wydechu, a jego temperatura wzrasta o około 100°C na sekundę. Taki wzrost temperatury był wystarczający, aby wykończyć częściowo uszkodzoną rurę oraz aby wzniecić niewielki płomień pod karoserią.

**CZYTAJ TAKŻE

GP Węgier: Button przed Vettelem i AlonsoHeidfeld: mamy kilka tygodni na powrót do formy

**

Chwilę po wyjściu Nicka z bolidu pojawiła się eksplozja. Co to było?
J.A.:

Została ona spowodowana przez zbiornik powietrza, który zaopatruje zawory powietrzne w silniku. Przegrzał się pod wpływem ognia i uległ uszkodzeniu.

Czy będziecie musieli zmodyfikować bolid przed Spa, a jeśli tak, to czy zamknięcie fabryki w sierpniu będzie stanowiło problem?
J.A.:
Incydent był wysoce niepożądany, gdyż sprawił, że musieliśmy spisać na straty podwozie. Podejmiemy kroki przed następnym wyścigiem, aby zredukować prawdopodobieństwo kolejnego pożaru oraz dopilnujemy, aby zbiornik powietrza nie mógł się przegrzać. Jesteśmy w kontakcie z FIA po to, aby dostarczyć im pełny raport na temat incydentu oraz aby wyjaśnić im, jakie działania podejmiemy w celu zapobieżenia powtórki incydentu.

Z Jamesem Allisonem rozmawiał zespół prasowy Lotus Renault GP.

Źródło: Lotus Renault GP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty