Zużycie samochodu a leasing

(ip)
Drobne rysy, zużyte dywaniki, mocowanie zestawu głośnomówiącego to rzeczy, nad którymi żaden kierowca bez zapędów pedantycznych nie zaprząta sobie głowy użytkując samochód. Jednak kiedy przychodzi do zakończenia okresu leasingu pojawia się pytanie – czy takie ślady eksploatacji mogą generować dodatkowe koszty?

Drobne rysy, zużyte dywaniki, mocowanie zestawu głośnomówiącego to rzeczy, nad którymi żaden kierowca bez zapędów pedantycznych nie zaprząta sobie głowy użytkując samochód. Jednak kiedy przychodzi do zakończenia okresu leasingu pojawia się pytanie: czy takie ślady eksploatacji mogą generować dodatkowe koszty?

Fot. Shutterstock
Fot. Shutterstock

 
Odpowiedź na to pytanie powinna brzmieć NIE, dopóki samochód nie ma wgnieceń i wielkich rys, aż do podkładu, możemy być spokojni. Precyzyjne określenie tego, co firmy Car Fleet Management najczęściej określają mianem "normalnej eksploatacji", jest bardzo istotne, nie tylko z punktu widzenia firmy leasingowej, ale przede wszystkim jej klientów. Uczciwy partner biznesowy powinien zapewnić swojemu klientowi szczegółowy katalog elementów składających się na standardowe zużycie samochodu, łącznie z wykazem dopuszczalnych uszkodzeń.

**CZYTAJ TAKŻE

Co jest lepsze: kredyt czy leasing?Wynajem aut przez Internet

**

Dzięki takiemu rozwiązaniu obie strony unikną nieporozumień w przypadku oceny różnego typu uszkodzeń, jak rysy, zadrapania lub wgniecenia. Z kolei jeśli zdarzy się sytuacja, w której uszkodzenia auta w momencie jego zwrotu naruszają ustalony zakres, klient powinien posiadać pełne informacje dotyczące sposobu pokrycia kosztów. Ta kwestia jest różnie regulowana, w zależności od leasingodawcy - klient może zostać obciążany kosztami naprawy lub kosztami związanymi z utratą wartości samochodu pomniejszonymi o jego amortyzację. Najważniejsze, aby zasady postępowania w takich sytuacjach były od początku współpracy klarowne i świadomie zaakceptowane przez obie strony - wyjaśnia Artur Sulewski, Dyrektor Handlowy LeasePlan Fleet Management.

Fot. Shutterstock
Fot. Shutterstock

Należy pamiętać, że to firma CFM ponosi pełne ryzyko uzyskania wartości końcowej (czyli "wartości rezydualnej", w skrócie RV), a jej osiągnięcie nie jest możliwe, jeżeli użytkownik zwraca samochód z nienaprawionymi szkodami komunikacyjnymi, czy na przykład  dziurami w tapicerce. Obniżenie wartości wszystkich pojazdów tak, aby uniknąć pozakontraktowych kosztów nie rozwiązałoby tej kwestii - byłoby krzywdzące wobec 70 proc. użytkowników, którzy oddają zadbane pojazdy i nie generują dodatkowych obciążeń dla pracodawcy.

Obliczając miesięczną stawkę utrzymania pojazdu, firmy oferujące wynajem długoterminowy muszą założyć utratę wartości danego samochodu. Jego stan znacząco wpływa na cenę odsprzedaży, razem z innymi oczywistymi czynnikami, takimi jak wiek, przebieg czy marka. Różnice między cenami auta zadbanego i uszkodzonego mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych - mówi Artur Sulewski, Dyrektor Handlowy LeasePlan Fleet Management. Poziom wyceny ponadnormatywnych uszkodzeń jest efektem zastosowania jednej z dwóch procedur. W przypadku elementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania auta - np. stłuczonego reflektora czy szyby - nasi eksperci podają średnią cenę określonej części, stosowaną w autoryzowanych serwisach danej marki. Przy uszkodzeniach nie wpływających na prawidłowe działanie samochodu (np. rysach na drzwiach) korzystamy ze  specjalistycznych programów, tworzonych przez zewnętrzne firmy, na podstawie aktualnych rynkowych cen usług i materiałów. Jeżeli dotyczy to samochodu zwracanego po zakończeniu kontraktu, czyli auta 3-4-letniego - a o takich mówimy - podane w zestawieniach koszty pomniejszamy o wartość

Fot. Shutterstock
Fot. Shutterstock

amortyzacji, która sięga 50 proc. Oznacza to, że naprawy takie wyceniamy na połowę wartości, podanych we wspomnianych programach kalkulacyjnych.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że klienci firm zrzeszonych w Polskim Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP) otrzymują również precyzyjnie opisane zasady zwrotu i rozliczenia samochodu. Ocena auta dokonywana jest za każdym razem przez certyfikowanego rzeczoznawcę, przy użyciu profesjonalnego programu do wyceny pojazdów. Ponadto klient zawsze może być obecny przy takiej wycenie, a jeśli się z nią nie zgadza, ma prawo powołać niezależnego rzeczoznawcę, w celu wykonania ponownej ekspertyzy.

Zasady te są integralnym elementem umowy, a dodatkowo opatrzone są w zdjęcia z przykładami uszkodzeń akceptowalnych - powstających w wyniku standardowego zużycia pojazdu - oraz uszkodzeń obniżających wartość samochodu. Taką rolę pełni również wydany przez Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów podręcznik "Ocena zwrotu pojazdów". Jest on udostępniony wszystkim zainteresowanym na nowej stronie internetowej www.pzwlp.pl. Klientom pozwoli to zdobyć niezbędną w procesie negocjacji, rozpoczynania i kończenia kontraktów wiedzę o uszkodzeniach samochodów, a dostawcom usług CFM ułatwi stosowanie jednolitych zasad i podnoszenie jakości obsługi - mówi Artur Sulewski, Dyrektor Handlowy LeasePlan Fleet Management. Uważam, że takie rozwiązania powinny stać się standardem rynkowym, nie tylko w ramach firm zrzeszonych w Związku. Istotnym elementem jest również edukacja klientów, aby oczekiwali od swojego dostawcy stosowania podobnych norm. Pomogłoby to poprawić wizerunek firm CFM i ograniczyć ewentualne nieprawidłowości. Niestety zdarzają się na naszym rynku firmy, w których procedury te są dość enigmatyczne. Na

Fot. Shutterstock
Fot. Shutterstock

przykład stawki za ponadnormatywne zużycie bywają kalkulowane razem z ratą wynajmu. Klient otrzymuje wówczas ofertę niskiej raty wynajmu (na podstawie wysoko skalkulowanej wartości rezydualnej), co na początku kontraktu wydaje się atrakcyjne i czasem wpływa na decyzję o wyborze konkretnego dostawcy usług CFM. Jednak umowa taka rozszerza zakres i koszty ponadnormatywnego zużycia przy zwrocie samochodów. Oznacza to, że w tej czy innej formie klient zapłaciłby tę samą cenę, a czasem nawet wyższą, powiększoną o dodatkowe odsetki za kilkadziesiąt miesięcy kontraktu.

Właśnie dlatego tak istotną kwestią jest uważne czytanie umów wynajmu. Jak pokazuje powyższy przykład, cena jest tylko jednym z elementów, ale nie powinna być jedynym kryterium wyboru. Równie istotna w procesie weryfikacji dostawcy usług wynajmu długoterminowego jest przynależność do organizacji branżowej, która wyznacza i przestrzega standardów biznesowych i etycznych prowadzonej działalności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polskie myśliwce w powietrzu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty