Zwiększa się liczba błędów systemu viaTOLL

(bk)
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
System ułatwiający pobieranie opłat na płatnych odcinkach dróg - viaTOLL, który został wprowadzony 1 lipca 2011, po raz kolejny przysparza kłopotów jego użytkownikom. Po raz kolejny, gdyż z samym faktem jego wprowadzenia związanych było mnóstwo nieścisłości zarówno natury prawnej jak i praktycznej.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Wszystko zaczęło się już z wprowadzeniem systemu viaTOLL, który zastąpił popularne wcześniej winiety. Początkowo pojawiły się problemy natury technicznej, gdyż nie wszędzie możliwe było podłączenie prądu do budowanych bramek. Zdecydowano się więc na zasilanie ich z przydrożnych generatorów. Zajmująca się montażem bramownic firma Kapsch nie zdążyła również na czas z zamontowaniem wszystkich urządzeń, powodując opóźnienia w jego wdrożeniu.

**CZYTAJ TAKŻE

System viaTOLL niewłaściwie naliczał opłatySposoby na rozliczenie się z systemem viaTOLL

**

Jak działa system? Każdy użytkownik dostaje konto viaTOLL, na którym widnieją dane dotyczące pojazdów. System działa w dwóch trybach. Pre-pay, gdzie na swoje konto użytkownik wpłaca odpowiednią kwotę pieniędzy i jest ona pobierana za pokonany odcinek drogi. Użytkownik musi się jednak liczyć z konsekwencjami. Jeżeli na koncie posiada nieodpowiednią kwotę pieniędzy, a jego pojazdy korzystają z płatnych odcinków dróg, Generalna Inspekcja Transportu Drogowego nałoży na niego mandat. Drugim sposobem płatności jest post-pay, gdzie na dokonanie wpłaty za przejechany odcinek drogi mamy 14 dni od daty przejazdu.

W ostatnich tygodniach zwiększa się liczba doniesień od przewoźników, iż system generuje mnóstwo błędów. Najczęściej system nalicza kilkukrotnie opłaty za ten sam przejazd. Pojazd jednego z przedsiębiorców został zliczony aż 209 razy podczas jednego przejazdu obwodnicą Trójmiasta.

Często spotykanym problemem jest istnienie tzw. przejazdów fikcyjnych, gdy bramki rejestrują ten sam pojazd w dwóch miejscach jednocześnie. Za oba należy jednak zapłacić. Czasem system pokazuje również brak opłat za przejazd, bądź źle określa emisję spalin, co związane jest z dodatkowymi kosztami.

Przedstawiciel firmy Kapsch - Krzysztof Gorzkowski, zajmującej się obsługą bramek, bagatelizuje jednak sprawę. Tłumaczy się tym, iż liczba reklamacji sięgająca 3-5 tys. to zaledwie jedna tysięczna spośród wszystkich 37 mln dokonywanych transakcji. Inaczej sprawę widzi Maciej Wroński, przedstawiciel Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego (OZPTD). Jego zdaniem, sprawa może mieć o wiele większe konsekwencje, gdyż wielu z przedsiębiorców płaci po prostu "w ciemno", nie mając możliwości konsultacji z analitykami odczytującymi liczbę przejechanych kilometrów.

Transportowcy postanawiają podjąć jednak kroki, mające na celu dokładną weryfikację system. Liczą na interwencje Ministerstwa Infrastruktury, które może przeprowadzić niezależny audyt systemu. Nie wykluczają również wniesienia wniosku do premiera. Dotychczas wystosowali apel do wszystkich służb, zajmujących się kontrolą oraz ściąganiem należności w ramach systemu viaTOLL o wstrzymanie spraw administracyjnych oraz egzekucyjnych, do czasu wyjaśnienia wszystkich problemów.

Źródło: wp.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty