Zwiększenie krajowego wydobycia ropy szansą na tańsze paliwo?

Antoni Wojciechowski
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Są instrumenty, które pozwalają obniżyć cenę paliwa - przyznaje w rozmowie z "Polską" Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu. Tym samym potwierdza tezy, jakie postawiliśmy w naszej akcji "Chcemy taniego paliwa".

Są instrumenty, które pozwalają obniżyć cenę paliwa - przyznaje w rozmowie z "Polską" Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu. Tym samym potwierdza tezy, jakie postawiliśmy w naszej akcji "Chcemy taniego paliwa".  

Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Według Szczęśniaka państwo dysponuje wieloma możliwościami, które pozwoliłyby wyraźnie obniżyć ceny paliwa na stacjach benzynowych. - Przede wszystkim należy zwiększyć wydobycie krajowe ropy. Ten surowiec ma główny wpływ na ceny paliw. Obecnie wydobywamy 700-800 tys. ton rocznie, ale moglibyśmy 2-2,5 mln ton. Wprawdzie co roku zużywamy 25 mln ton tego surowca, więc bez eksportu się nie obędziemy, ale mimo to większa produkcja krajowa pozwoliłaby mieć większą kontrolę nad cenami paliw. Przecież ropa samodzielnie wydobyta kosztuje kilka, najwyżej kilkanaście dolarów. Czemu więc trzeba koniecznie za każdą baryłkę płacić rynkową cenę, która właśnie przekroczyła 100 dolarów? - pyta ekspert.

**CZYTAJ TAKŻE

Litr paliwa znów kosztuje ponad 5 złObniżki na stacjach Orlenu niezgodne z prawem?

**

Zwraca uwagę także na inny paradoks: podwójną marżę, jaką na paliwo nakładają rafinerie. - Dziś za przerobienie litra ropy na litr benzyny biorą one 40 gr, a cena światowa to 20 gr. Podobnie wygląda to na oleju napędowym. Przecież ta wyższa stawka, jakiej żądają krajowi producenci, to ich dodatkowy zysk - zaznacza.

Szczęśniak podkreśla, że na cenę ropy i benzyny można także wpływać, regulując wysokość akcyzy. - Powinniśmy negocjować z Unią Europejską jej wysokość. Rząd nie dość, że tego nie robi, to jeszcze ustala jej wysokość powyżej narzucanych stawek. Tak zrobiły kraje nadbałtyckie i dziś mają niższą akcyzę. Warto podpatrywać dobre przykłady - wylicza specjalista.

Według niego tak się nie dzieje, bowiem sektor naftowy w Polsce jest bardzo upolityczniony. - Widać to po decyzji, by obniżyć cenę benzyny i ropy przed wyborami. Po wyborach zapłacimy za tę obecną obniżkę. Nie wierzę zresztą, żeby te ceny się utrzymały po wyborach. Wtedy koncerny zechcą ją sobie odbić - podkreśla.

Można temu zapobiec. Trzeba tylko wymusić na politykach, by wzięli sobie do serca fakt, że wysokie ceny paliwa w Polsce wpływają na jakość życia w całym kraju. Dlatego tuż po wyborach do marszałka nowego Sejmu oraz do nowego szefa rządu wyślemy naszą petycję z prośbą o obniżenie cen. I prosimy, by wesprzeć naszą akcję. Pod petycją można się podpisywać na stronie internetowej: taniepaliwo.motofakty.pl.

Źródło: Polskatimes
**



Weź udział w akcji serwisu
motofakty.pl: "Chcemy Taniego Paliwa" - podpisz petycję do rządu

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty