Autostrada A2 nie będzie gotowa na Euro 2012?

Po tym, jak chińskie konsorcjum Covec wycofało się z placu budowy autostrady A2, prace dokończyć miała francuska firma Vinci. Jak się jednak okazuje, mogą oni nie zdążyć przed rozpoczęciem mistrzostw Europy w piłce nożnej, które odbędą się w Polsce w czerwcu 2012 roku.

Jest to zaskakujące, ponieważ w ubiegłym tygodniu zostały zakończone negocjacje pomiędzy Vinci a GDDKiA, podczas których francuzi zaakceptowali terminy zaproponowane przez polską instytucję. Jednak 18 lipca okazało się, że Vinci chce zmiany terminów pośrednich, czyli terminów oddania do użytku poszczególnych fragmentów autostrady A2. Mimo, iż francuzi zapewniają że wciąż są gotowi do wybudowania drogi na Euro 2012, w praktyce szanse na to są niemal zerowe.

**CZYTAJ TAKŻE

**

Według oficjalnego stanowiska Vinci jak i GDDKiA, negocjacje cały czas trwają. Data ich zakończenia wciąż pozostaje tajemnicą. Rozbieżności w tej kwestii możemy zauważyć nawet w wypowiedziach polityków. Podczas gdy premier zapowiedział wznowienie prac budowlanych do końca lipca, minister infrastruktury przewiduje w tym terminie jedynie podpisanie umowy z firmą Vinci.

GDDKiA zażądało, aby betonowa podbudowa autostrady była gotowa przed 15 listopada, a cały odcinek oddany do użytku przed 30 maja 2012. W przypadku przekroczenia jednego z terminów pośrednich, GDDKiA nałożyłoby karę w wysokości 0,02% wartości kontraktu za każdy dzień zwłoki. Wartość umowy opiewa podobno na kwotę 1,5 mld złotych.

Żądania Vinci i przedłużające się negocjacje nie pozostaną bez wpływu na termin rozpoczęcia prac. Oddanie autostrady A2 do użytku może się opóźnić jeszcze bardziej, jeśli GDDKiA przystanie na warunki francuskiej firmy. Polskie spółki, które brały udział w przetargu zapowiedziały bowiem, że w takim przypadku będą składać protesty od tej decyzji.