Bartosz Ostałowski na sezon 2018 przygotował swoje wymarzone BMW M3. Niestety samochód zaczął się palić podczas treningu i doszczętnie spłonął. Pożar gasiły dwa zastępy straży pożarnej.
- Z sekundy na sekundę ogień robił się coraz większy. Nie wierzyłem, że to dzieję się naprawdę - komentuje drifter.
BMW zbudowano z części dedykowanych do driftu. W tej chwili Bartosz liczy na pomoc, a jego przyjaciele organizują zbiórkę pieniędzy na odbudowę auta.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?