Będzie łatwiej zostać instruktorem nauki jazdy i egzaminatorem

redakcja.regiomoto
Będzie łatwiej zostać instruktorem nauki jazdy i egzaminatorem
Będzie łatwiej zostać instruktorem nauki jazdy i egzaminatorem
- System szkolenia i egzaminowanie kierowców jest wadliwy - stwierdza Marek Staszczyk, dyrektor WORD w Toruniu. - Rząd próbuje uzdrowić sytuację.
Będzie łatwiej zostać instruktorem nauki jazdy i egzaminatorem
Będzie łatwiej zostać instruktorem nauki jazdy i egzaminatorem

Rząd chce ułatwić dostęp do wielu zawodów, w tym do instruktora nauki jazdy i egzaminatora.

Dziś instruktor nauki jazdy podstawowej kategorii B (samochody osobowe) musi mieć przynajmniej średnie wykształcenie, trzyletni staż jako kierowca, dobry stan zdrowia i nie być karanym. Postaje mu ukończyć kurs i zdać egzamin zawodowy. W przyszłości zniesiony ma być wymóg wykształcenia, zaś staż obniżony do dwóch lat.

W przypadku egzaminatora próg wykształcenia ma być obniżony z wyższego do średniego, natomiast stażu za kółkiem - z sześciu do trzech lat.

- Poziom szkolenia zapewne obniży się - kontynuuje dyrektor Staszczyk. - Na szczęście to właściciel szkoły jazdy czy szef ośrodka egzaminowania kierowców nadal będą decydowali o tym, kogo przyjmą do pracy.

Jak mówi dyrektor, w przypadku kandydata na egzaminatora, najlepiej, jeśli jest to osoba z wyższym wykształceniem kierunkowym, związanym z ruchem drogowym czy transportem w ogóle.

W jednym wszakże punkcie regulacja będzie dobra - da bowiem możliwość zatrudnienia osoby z niższym wykształceniem, ale o bardzo dużym stażu w branży, na przykład za kierownicą ciężarówki. Taki człowiek mógłby egzaminować kandydatów na kierowców wyższych kategorii prawa jazdy - ciężarówek, autobusów. Dziś trudno w WORD-zie o takich fachowców.

- Główną ideą tej liberalizacji jest chęć zwiększenia konkurencji i obniżenia cen kursów - wyjaśnia Jerzy Kociszewski, wiceprezes Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców, właściciel Szkoły Jazdy Modraczek w Bydgoszczy. - Ale już teraz jest więcej instruktorów niż można zatrudnić.

Kociszewski zwraca uwagę na fakt, że szkoleniowcom zarzuca się niewłaściwe przygotowanie kursantów, co powoduje większą liczbę wypadków. Nasz rozmówca nie zgadza się z taką oceną.

- Ja także - wtrąca Rajmund Gill, bydgoski instruktor. - Gdyby jednak zarzut był zasadny, to dlaczego rząd zamierza oddać ludzi pod opiekę instruktorów gorzej przygotowanych do zawodu?

Obaj panowie podają jednak przykłady krajów zachodnich o bardziej liberalnym podejściu do problemu i gdzie zdawalność jest o wiele wyższa niż u nas - Wielkiej Brytanii i USA.

Tekst i zdjęcie: Marek Weckwerth

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty