Bo Seat był za stary...

(sow) - Dziennik Łódzki

Łodzianin Wojciech S., który sześć lat temu kupił od łódzkiego dilera Seata Toledo za 38 500 zł, otrzyma razem z odsetkami ponad 50 tys. zł. Właściciel auta udowodnił przed sądem (wyrok nie jest jeszcze prawomocny), że sprzedano mu samochód, który w rzeczywistości był o rok starszy niż napisano w dokumentacji.

 

W 2002 roku Wojciech S. chciał sprzedać auto na giełdzie. Klient zwrócił mu uwagę, że choć na tabliczce znamionowej jest rok 1998, to wiele części samochodu nosi datę produkcji o rok wcześniejszą. W autoryzowanych serwisach w Niemczech i w Polsce rozkodowano numer nadwozia seata i obawy właściciela się potwierdziły - samochód wyprodukowano w 1997 roku.

 

Wojciech S. założył cywilną sprawę w sądzie przeciwko dilerowi. Sąd wydając orzeczenie, podkreślił, że w krajach "starej" Unii, m.in. w Hiszpanii, gdzie wyprodukowano Seata Toledo, rok produkcji nie jest brany pod uwagę przy transakcjach handlowych; liczy się jedynie tzw. rok modelowy i data pierwszej rejestracji. W Polsce data produkcji jest jednak istotna, zwłaszcza przy sprzedaży samochodu.

 

Hiszpański producent Seatów nie określał w dokumentach daty produkcji konkretnych egzemplarzy, a polski importer, Iberia Motor Company, przyjmował za datę produkcji datę wystawienia faktury przez producenta. Sąd uznał, że to diler ponosi odpowiedzialność za to, co sprzedaje, tym bardziej że miał możliwość sprawdzenia, którym rocznikiem seata handluje.

 

Zgodnie z orzeczeniem sądu, firma, która sprzedała S. feralnego Seata, a dziś już nie jest dilerem tej marki, ma zapłacić klientowi ponad 50 tys. zł. Wojciech S. zaś ma oddać tej firmie Seata, którym cały czas jeździ.

 

Niezależnie od wyroku, Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście prowadzi śledztwo w sprawie domniemanego oszustwa przy sprzedaży Seata Toledo. Postępowanie jest na razie zawieszone, bo prokuratura czeka na pomoc prawną z Hiszpanii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty