Kontrakt na budowę autostrady A4 zerwany. Efekt? Opóźnienia w pracach.
Wykorzystanie dróg powiatowych regulowało porozumienie zawarte przez starostę. W zamian za możliwość przejazdu, po zakończeniu inwestycji drogi miały być całkowicie odbudowane. Niepokój urzędników wywołało zerwanie umowy między GDDKiA i macedońską firmą.
**CZYTAJ TAKŻE
Skierniewice: budując autostradę zniszcyli gminną drogęSpór przy budowie autostrady A1**
- Trochę nas to przestraszyło - mówi starosta Andrzej Potępa. Urzędnicy wystąpili więc do firmy z zapytaniem, czy nie wycofuje się ze zobowiazań. W odpowiedzi usłyszeli, że drogi zostaną odbudowane. Kilka dni temu do starostwa wpłynęło kolejne pismo w tej sprawie. Macedończycy zapewniają w nim, że szacują straty. Zobowiązali się przedstawić wyliczenia do 15 kwietnia. - Mam nadzieję, że kwota będzie odpowiadająca naszym szacunkom. Drogi są w tragicznym stanie - mówi Janusz Kwaśniak, wójt Borzęcina.
Podobne zdanie na ten temat ma Marcin Nasiadka z Warysia. - Zniszczona jest nie tylko droga i rowy, w tragicznym stanie są też budynki przy odcinku, którym ciężkie samochody dowoziły kruszywo do budowy autostrady - podkreśla. Z obliczeń urzędników wynika, że jedna ciężarówka niszczy drogę tak jak 6 tys. samochodów osobowych. Odcinkiem Waryś - Bielcza ciężarówki codziennie przejeżdżały kilkaset razy.
Źródło: Gazeta Krakowska
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?