Citroën C5

Marek Wicher
Patentami zastosowanymi w nowym citroenie można byłoby obdzielić kilka innych samochodów.

Automatyczne światła, takież same wycieraczki, kąt otwarcia okna dachowego regulowany w zależności od prędkości, czy chociażby radar cofania to tylko nieliczne elementy wyposażenia dostępne w C5-tce. Zgoda. To wszystko znajdziemy również i w innych autach. Jedyne w swoim rodzaju jest zawieszenie hydrauliczne.

Citroën C5

Citroen z dość dużą konsekwencją od lat pracuje nad aktywnym zawieszeniem. W modelu C5 zastosowano system trzeciej generacji zwany Hydractive 3. Dwoma przyciskami na konsoli środkowej kierowca może sam regulować prześwit pojazdu, mając do dyspozycji cztery położenia zawieszenia. Normalne, obniżone o 15 milimetrów, podniesione do jazdy terenowej (prędkość ograniczona od 40 km/h) oraz serwisowe, przydatne podczas zmiany koła (Vmax = 10 km/h). Oprócz tego w lepszych odmianach możliwe są dwa dodatkowe stany pracy: sportowy i komfortowy. W tym pierwszym priorytetem jest trzymanie się drogi. W drugim wygoda jazdy. Wybór stanu możliwy jest przez kierowcę, choć można zdać się w tym temacie również na automatykę, wspieraną dodatkowymi czujnikami i komputerowym kalkulatorem.
Różnice w stosunku do konwencjonalnego zawieszenia słyszalne są wewnątrz pojazdu w postaci cichszej pracy zawieszenia. Największe dziury C5 przejeżdża płynnie, bez niepotrzebnych wstrząsów. W opcji komfortowej niektórzy mogliby narzekać nawet na zbyt miękką charakterystykę. Dość powiedzieć, ze nowa cytryna znakomicie spisuje się w roli dostojnej limuzyny, jak również agresywnego sportowca. Jedynym zastrzeżeniem do pracy aktywnego zawieszenia może być nieprzyjemne kołysanie nadwozia podczas... postoju przed światłami. Podnoszenie przodu, opuszczanie tyłu to normalne "zabawy" C5-ki.
Nowoczesne zawieszenie wsparte zostało równie nowoczesnymi silnikami. Z informacji uzyskanych w krakowskim salonie Impwaru, mieszkańcy podwawelskiego grodu upodobali sobie wersje z silnikami dieslowskimi. Nie wiadomo, czy podyktowane jest to zamiłowaniem do oszczędności, faktem jest natomiast to, że prawie połowa sprzedawanych C5 napędzana jest ropą. Z dwóch dostępnych odmian (2.0 l - 110 KM oraz 2.2 l - 136 KM) bardziej popularna jest słabsza wersja. Za kwotę 82 tysięcy złotych nabywca otrzymuje znakomity silnik, bogate wyposażenie oraz aktywne zawieszenie. Dodatkowe konie mechaniczne kosztują w przypadku diesla prawie 20 tysięcy więcej.
Dynamiką oraz osiągami ropniaki nieznacznie tylko ustępują benzynowym braciom, za to biją je na głowę ekonomiką eksploatacji. Średnie zużycie paliwa w przypadku diesli wynosi około 5,6 (110 KM) lub 6,4 (136 KM) litrów na sto kilometrów. Auta zasilane benzyną bezołowiową wymagają od 7,7 (1.8 l - 117 KM) do 9,6 (3.0 V6 - 210 KM) litrów na tym samym dystansie.

Citroën C5

Podobnie jak i konkurenci (renault laguna, ford mondeo czy toyota avensis) nowy citroena wyposażony jest w klimatyzację, komplet poduszek i kurtyn powietrznych, ABS, układ ESP, ASR, zestaw elektrycznie sterowanych szyb i lusterek, centralny zamek, a także ogromny bagażnik. Żaden z pasażerów nie będzie narzekał na brak miejsca, zaś chwile spędzone w C5 miną szybki i przyjemnie.
Najwięcej uwag negatywnych C5-ka zbiera za wygląd zewnętrzny. No cóż, dyskusja w tym temacie może być trudna, wszak gustów jest tylu, ilu rozmówców. W stosunku do xantii postęp stylizacyjny jest ogromny, lecz przecież o wartości auta nie decydują tylko walory nadwozia. Tak naprawdę zalety cytryny poznać można po kilku kilometrach jazdy po naszych okrutnie dziurawych drogach.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty