23 maja w sejmie odbędzie się pierwsze czytanie nowelizacji ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, której autorem jest Ministerstwo Transportu. Przepisy te stanowią odpowiedź na unijną Dyrektywę w sprawie homologacji pojazdów i części motoryzacyjnych. Nakazuje ona homologację "części lub wyposażenia, które mogą stwarzać znaczne zagrożenie dla właściwego funkcjonowania układów, które są istotne dla bezpieczeństwa pojazdu lub jego oddziaływania na środowisko".
Problem w tym, że w polskim projekcie nowelizacji zabrakło tego podziału, dlatego też jeśli ustawa zostanie przegłosowana w takiej formie, w naszym kraju wymogiem homologacji będą mogły zostać objęte niemal wszystkie części montowane w aucie. Nie tylko te odpowiadające za bezpieczeństwo.
To właśnie dlatego zapisy ustawy wywołały sprzeciw Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych. - "Z naszych szacunków wynika, że te regulacje doprowadzą do wzrostu kosztów produkcji części zamiennych o 20%" - mówi portalowi interia.pl Alfred Franke, Prezes SDiPCM. - "Zarówno krajowym, jak i zagranicznym producentom części działającym w Polsce i eksportującym swoje wyroby grozi utrata konkurencyjności wobec firm funkcjonujących w innych krajach, na których, zgodnie z europejskimi przepisami, nie ciąży obowiązek homologacji każdej części."
Źródło: interia.pl
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?