Dlaczego Steve Jobs jeździł bez tablic rejestracyjnych?

źródło: Mototarget.pl
Steve Jobs zmarł 5 października tego roku w wieku 56 lat. Po śmierci charyzmatycznego założyciela firmy Apple pojawiło się kolka plotek na jego temat. Jedną z nich jest kwestia tablicy rejestracyjnej w jego samochodzie... a raczej jej braku.

Jedni twierdzą, że Steve nie chciał płacić mandatów - mimo, że było go na to

Mercedes-Benz SL 55 AMG, Fot: Mercedes
Mercedes-Benz SL 55 AMG, Fot: Mercedes

stać - a inni uważają, iż udało mu się uzyskać specjalne pozwolenie, dzięki któremu mógł poruszać się niezarejestrowanym samochodem.

**CZYTAJ TAKŻE

Pierwsze zdjęcia nowego Mercedesa SLMercedes stworzy konkurenta dla BMW X6

**

Prawdę na ten temat ujawnił Jon Callas, były pracownik firmy Apple, w wywiadzie dla serwisu iTWire.com. Jak przystało na wizjonera i człowieka o ponadprzeciętnej inteligencji, Jobs znalazł lukę w przepisach prawnych stanu Kalifornia, w świetle których każdy nabywca nowego auta ma aż sześć miesięcy na zarejestrowanie swojego samochodu. Twórca słynnych komputerów z jabłuszkiem na obudowie zawarł więc umowę z firmą leasingową i ustalił, że co sześć miesięcy będzie wymieniał swojego srebrnego Mercedesa SL 55 AMG na nowy, identyczny egzemplarz.

W ten sposób Steve przekonał wszystkich, że stoi ponad prawem, podczas gdy wszystko odbywało się zgodnie z przepisami. Był to po prostu jeden z wielu genialnych i niekonwencjonalnych pomysłów "mistrza".

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty