W prawie o ruchu drogowym uchylono art. 66 ust 3a pkt 2, który głosił, ze pojazd powinien mieć nadane przez producenta numery silnika.
W artykule 66a ust.2, który mówił, że starosta wydaje decyzje o nadaniu numerów identyfikacyjnych w przypadku pojazdu (...), pkt 2 otrzymał brzmienie: “w którym dokonano wymiany ramy lub podwozia na odpowiednio ramę lub podwozie bez numeru fabrycznego" (poprzednio dotyczyło to również wymiany silnika). Również w Centralnej Ewidencji Pojazdów nie będzie się już gromadziło danych dotyczących numeru silnika.
Oznacza, to, ze dokonując wymiany silnika nie musimy zgłaszać tego faktu w wydziale komunikacji i uzyskiwać wpisu w dowodzie rejestracyjnym.
Zmiana, którą przedstawiamy powyżej, ma dwa aspekty. Po pierwsze jest niewątpliwym udogodnieniem dla właścicieli samochodów, którzy - mogąc stosunkowo tanio kupić używany silnik - unikną teraz biurokratycznej mitręgi związanej z jego wymianą i wystawaniem w kolejce do okienka w wydziale komunikacji.
Z drugiej jednak strony nowelizacja ta może budzić pewien niepokój. Czy w związku ze zlikwidowaniem jakiegokolwiek narzędzia kontroli nie spowoduje ona wzrostu liczby samochodów kradzionych na części? Zwłaszcza że w CEPIK-u numery silników nie będą już ewidencjonowane, a kodeks drogowy wśród dokumentów, które kierujący powinien mieć ze sobą nie wymienia “dowodu zakupu silnika"? Co zrobi policjant, gdy w trakcie kontroli drogowej okaże się, że auto ma inne numery rejestracyjne niż zapisane w dokumentach? Czas pokaże.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?