Droga S8 nie będzie gotowa przed Euro 2012

- Nie ma szans, aby odcinek drogi ekspresowej pomiędzy Oleśnicą, a Sycowem był skończony przed turniejem - rozkłada ręce Aleksander Marek Skorupa, wojewoda dolnośląski.

**CZYTAJ TAKŻE

**

Inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która podlega rządowi. Wcześniej zapewniała, że ten fragment będzie gotowy przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Dziś wiadomo, że prace będą zakończone na odcinku z Wrocławia do Oleśnicy, który buduje portugalska firma Mota-Engil.

Nitka do Sycowa powstanie dopiero pod koniec przyszłego roku. Wojewoda Skorupa tłumaczy, że na opóźnienie mają przede wszystkim wpływ względy środowiskowe. - Okazało się, że na wytyczonej trasie swoje gniazda mają orły bieliki. Nie można było rozpocząć prac, bo ptaki były w okresie lęgowym. Nic na to nie mogliśmy poradzić - tłumaczy Aleksander Marek Skorupa.

Odpowiedzialna za ten odcinek jest szwedzka firma Skanska. Przedsiębiorstwo jest znane z tego, że swoje budowy często oddaje przed terminem. - Sprawy związane z ochroną środowiska opóźniły prace o około 7 miesięcy - przyznaje Tomasz Dereń, dyrektor budowy trasy. - Dziś nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy droga będzie gotowa. Bardzo wiele zależy od pogody, a tej nie da się przewidzieć z większym wyprzedzeniem. To tylko wróżenie z fusów - dodaje pracownik Skanska.

Co teraz dzieje się na budowie? Przy inwestycji pracuje blisko 2 tys. osób. Wykorzystują kilkaset maszyn budowlanych. - Największe siły są zaangażowane przy obiektach inżynierskich - tłumaczy Michał Nowakowski z biura prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Te obiekty to m.in. 8 węzłów drogowych, ponad 40 mostów i wiaduktów, ponad 10 km ekranów akustycznych, 8 przejść oraz 26 przepustów dla zwierząt.

S8 ma zapewnić szybkie połączenie Wrocławia z Warszawą. Przypomnijmy, że od dawna gotowa jest już obwodnica Oleśnicy, która stanie się częścią S8 w naszym regionie. Gdyby cała droga ekspresowa powstała przed Euro, miałoby to kapitalne znaczenie dla kibiców. Drużyny z grupy A będą rozgrywały swoje mecze właśnie we Wrocławiu i Warszawie. Oznacza to, że kibice tych reprezentacji będą przemieszczali się pomiędzy tymi dwoma miastami.

Z drugiej strony warto zauważyć, że brak odcinka z Oleśnicy do Sycowa nie ma większego znaczenia, skoro przed piłkarskim turniejem nie będą gotowe wszystkie fragmenty trasy w województwie wielkopolskim, ani w województwie łódzkim. W tym drugim przed Euro gotowy będzie jedynie odcinek z Piotrkowa Trybunalskiego do granic województwa mazowieckiego.

W tej sytuacji kibice staną przed wyborem. Będą mogli zdecydować się na podróż samochodem, ale obecna trasa do stolicy jest niekomfortowa. Lepszym wyjściem będzie z pewnością podróż pociągiem. Do dyspozycji będą też oczywiście samoloty. Ale bilety lotnicze kupione w ostatnich tygodniach przed Euro będą bardzo drogie.

Źródło: Gazeta Wrocławska