Droższe samochody?

Maciej Pobocha
Fot. Leszek Małkowski
Fot. Leszek Małkowski

Ceny nowych samochodów mogą wzrosnąć i to niezależnie od marki. Tak się stanie, jeśli producenci i importerzy aut przerzucą na klientów koszty powstania sieci zbierania pojazdów, której stworzenie wymusza na nich tzw. ustawa wrakowa wchodząca w życie 13 marca.  

 

Ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji zobowiązuje producentów, importerów samochodów i osoby prywatne sprowadzających duże ilości aut w celu zarobkowym do złomowania pojazdów wycofanych z eksploatacji.

 

Pojazdy wycofane z eksploatacji wyprodukowane w kraju, importowane i sprowadzane z krajów UE oraz odpady powstałe z tych pojazdów mają trafiać do stacji demontażu lub punktów zbierania pojazdów. Sieć takich placówek muszą stworzyć producenci i generalni importerzy aut oraz ci, którzy sprowadzają rocznie powyżej 1 000 samochodów.

Fot. Leszek Małkowski
Fot. Leszek Małkowski

 

Ilości placówek musi być tak duża, aby zapewnić właścicielowi możliwość oddania pojazdu wycofanego z eksploatacji do stacji demontażu lub punktu zbierania pojazdów położonych nie dalej niż 50 km w linii prostej od jego miejsca zamieszkania albo siedziby.

 

Producent lub importer, który nie wyłoży pieniędzy na stworzenie sieci, będzie musiał zapłacić nawet 500 zł za każde auto wprowadzone na rynek. Podobny obowiązek spoczywać będzie na tych, którzy sprowadzają do Polski mniej niż 1 000 pojazdów i nie mają obowiązku uczestniczenia w tworzeniu sieci zbierania pojazdów. Opłata wnoszona ma być z dniem dopuszczenia pojazdu do obrotu na terytorium kraju - w przypadku importu pojazdu z państwa nie należącego do UE, lub z dniem wystawienia faktury potwierdzającej wewnątrzwspólnotowe nabycie w przypadku gdy auto pochodzi z kraju Unii.

 

Do zadań producentów i importerów należeć będzie również oznaczenie podzespołów i części pojazdów oraz przygotowanie informacji o sposobie ich demontażu.

 

Obowiązkiem właściciela pojazdu wycofanego z eksploatacji będzie przekazanie go do stacji demontażu lub punktu zbierania pojazdów wydających zaświadczenia, na podstawie których możliwe będzie wyrejestrowanie auta w urzędzie komunikacji.

 

Wejście w życie tzw. ustawy może spowodować wzrost cen samochodów. Producenci i importerzy będą musieli jakoś zrekompensować wydatki na stworzenie sieci zbierania pojazdów.

 

- Można oczekiwać, że koszty związane z powstaniem punktów recyklingu przeniesione zostaną na klientów. Oznaczać to będzie wyższe ceny aut. Nie dojdzie do tego w najbliższym czasie, ale w przyszłości najprawdopodobniej za stworzenie sieci zbierania pojazdów tak naprawdę zapłacą nabywcy aut - mówi Wojciech Drzewiecki z instytutu Samar zajmującego się badaniem rynku motoryzacyjnego.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty