Dziury w jezdni. Stan dróg jest najgorszy od lat

Paweł Piątek
Jeśli nam się zdarza narzekać na stan nawierzchni na drogach, to co dopiero można powiedzieć o mieszkańcach Wielkiej Brytanii, którzy uważają, że kondycja tamtejszych dróg jest obecnie najgorsza od lat. A przysłowiowe „łatanie dziury” stało się codziennością, która tylko jeszcze paradoksalnie pogłębia problem.
Jeśli nam się zdarza narzekać na stan nawierzchni na drogach, to co dopiero można powiedzieć o mieszkańcach Wielkiej Brytanii, którzy uważają, że kondycja tamtejszych dróg jest obecnie najgorsza od lat. A przysłowiowe „łatanie dziury” stało się codziennością, która tylko jeszcze paradoksalnie pogłębia problem. Mariusz Kapała
Jeśli nam się zdarza narzekać na stan nawierzchni na drogach, to co dopiero można powiedzieć o mieszkańcach Wielkiej Brytanii, którzy uważają, że kondycja tamtejszych dróg jest obecnie najgorsza od lat. A przysłowiowe „łatanie dziury” stało się codziennością, która tylko jeszcze paradoksalnie pogłębia problem.

Jak podaje brytyjski portal Fleet News uszkodzenia pojazdów spowodowane dziurami w nawierzchni drogowej kosztowały w ostatnim roku gigantyczną kwotę 474 milionów funtów (ok. 2,4 mld złotych). Średnia naprawa auta to wydatek około 250 funtów (ok. 1270 złotych).

Według AA – Brytyjskiego Stowarzyszenia Motorowego – w zeszłym roku doszło do 631 852 incydentów związanych z uszkodzeniami jezdni, które skutkowały awarią opon, kół, elementów układu kierowniczego i zawieszenia. To największa liczba od pięciu lat.

Był to wzrost o 16% w porównaniu z rokiem poprzednim (543 000 incydentów).

Tymczasem patrole RAC (Królewskiego Automobilklubu) uczestniczyły w prawie 30 000 interwencji związanych z dziurami w jezdni, co stanowi wzrost o jedną trzecią (33%) w porównaniu z 2022 rokiem.

Rząd przeznaczył aż 8,3 miliarda funtów, by na przestrzeni następnych 11 lat skutecznie rozwiązać ten problem. Co ciekawe, władze lokalne doradzają, by nie „łatać” uszkodzonych dróg, a po prostu je naprawiać w całości, poprzez całkowitą wymianę nawierzchni. Dodatkowo rekomendują, by naprawy nawierzchni, których stan zaczyna się pogarszać przeprowadzać nie w okresie zimowym, a między kwietniem a wrześniem. Czyż nie brzmi to znajomo?

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty