Elektryczna rewolucja na rynku motoryzacyjnym

Robert Lea
Fot. EPA. Chevrolet Sonic
Fot. EPA. Chevrolet Sonic
Koncerny motoryzacyjne prześcigają się w pomysłach na technologiczne rozwiązania, które mają ułatwić potencjalnym nabywcom eksploatację aut napędzanych elektrycznie. Na razie nie ma to jednak wpływu na sprzedaż.
Fot. EPA. Ferrari 458 Italia
Fot. EPA. Ferrari 458 Italia

Media już zdążyły obwołać rok 2011 jako rok przełomowy w dziejach motoryzacji, Rok Elektrycznego Samochodu, wieszcząc rewolucję na rynku motoryzacyjnym nie tylko w sensie nowych rozwiązań technologicznych, które mają zawojować rynek, lecz także w sensie zmiany przyzwyczajeń kierowców.

Optymistyczne prognozy głosiły, że zaczną oni masowo przerzucać się na elektryczne samochody. Okazuje się jednak, że rzeczywistość jest zgoła inna. Prognozy pokazują, że tylko jeden na tysiąc sprzedanych w 2011 r. samochodów będzie napędzany elektrycznie. Takie proporcje pokazują skalę problemów, z jakimi muszą się zmierzyć producenci elektrycznych samochodów. Nie tylko dlatego, że taki samochód to duży wydatek - nawet z rządowym grantem w wysokości 5 tys. funtów cena najtańszej opcji to ciągle 24 tys. funtów - ale głównie z powodu braku infrastruktury.

Elektryczne samochody mają mniejszy zasięg niż te napędzane tradycyjnie, poza tym brakuje punktów, w których można ładować ich akumulatory. Dlatego potencjalni nabywcy uważają, że lepiej kupić oszczędzającego i kieszeń, i środowisko diesla, niż zastanawiać się, jak zatankować drogi, elektryczny samochód. Dlatego też, mimo że brytyjski minister transportu Philip Hammond zapowiada, że rok 2011 będzie pamiętany jako ten, kiedy zaczęła się ekscytująca, zielona rewolucja, na razie ocenia się, że tylko niewiele ponad 3 tys. elektrycznych samochodów zostanie zakupionych przez brytyjskich klientów. Kupią oni za to aż 2 mln tradycyjnych aut. Ci, którzy kupią samochody z napędem elektrycznym, to głównie przedstawiciele firm i organizacji państwowych, którzy będą chcieli uwiarygodnić się jako ekologiczni.

Fot. EPA. Chevrolet Sonic
Fot. EPA. Chevrolet Sonic

Podstawą przeszkodą i kwestią, z którą muszą uporać się firmy motoryzacyjne, pozostaje mały zasięg elektrycznych aut i niedostateczna liczba miejsc, gdzie można je ładować. W Wielkiej Brytanii ta liczba ma wzrosnąć do 2013 r. do niemal 9 tys., co jednak ciągle jest zaledwie kropla w morzu potrzeb zważywszy, że większość tych punktów będzie się znajdować w pobliżu Londynu, Birmingham, Manchester i Milton Keynes.

Producenci elektrycznych samochodów, między innymi Ford czy Nissan, prześcigają się w nowych rozwiązaniach, które mają zachęcić ludzi do kupowania elektrycznych samochodów i ułatwić życie tym, którzy już są dumnymi, wspierającymi ekologię posiadaczami takich aut. Dlatego też z roku na rok oferta samochodów na prąd jest coraz bogatszaTym razem ekologiczny model proponuje Ford. Wejście amerykańskiego giganta motoryzacji na rynek samochodów elektrycznych to zdaniem prezesa firmy moment przełomowy. To się jeszcze okaże, bo - jak wiadomo - kilka takich przełomowych momentów w kwestii rynku motoryzacyjnego, zwłaszcza w kontekście elektrycznej rewolucji, już ogłoszono.

Fot. EPA. Chrysler 300
Fot. EPA. Chrysler 300

Stało się to na oczach amerykańskich fanów, z całym tym medialnym szumem, jakiego można się było spodziewać po ukochanym przemysłowym dziecku Wuja Sama. Podczas odbywających się w stolicy motoryzacji targów Detroit Motor Show Ford zaprezentował pierwszy w swojej historii ekologiczny samochód. Elektroniczna wersja popularnego Focusa w Stanach będzie dostępna już pod koniec tego roku, a na drogach Wielkiej Brytanii pojawi się w 2012 r.

Dla Billa Forda jr, prezesa firmy i prawnuka założyciela koncernu Henry'ego Forda była to okazja, by raz na zawsze zakończyć kpiące komentarze, oskarżające go o pozowanie na ekologa.

Fot. EPA. Hyundai Veloster
Fot. EPA. Hyundai Veloster
Fot. EPA. Ford Focus ST
Fot. EPA. Ford Focus ST
Mercedes SLS AMG E-Cell
Mercedes SLS AMG E-Cell

**Zobacz także:

Do kogo należą marki?

**

Auto-klony
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty