Elektryczny Mercedes SLS do produkcji

(pp)
Fot. Mercedes-Benz
Fot. Mercedes-Benz
Jedną z najciekawszych premier Mercedesa podczas paryskiego salonu samochodowego jest model SLS z całkowicie elektrycznym napędem. Auto szokuje nie tylko sportowymi osiągami, lecz również wysoką ceną.
Fot. Mercedes-Benz
Fot. Mercedes-Benz

Po 3 latach prac nad wydajnym napędem elektrycznym, Mercedes zdecydował się na wprowadzenie tego auta do seryjnej produkcji. Tak jak można było się spodziewać, elektryczny SLS stanowi pokaz obecnych możliwości technologicznych marki ze Stuttgartu, zaś jego osiągi nie odbiegają od standardowej, benzynowej odmiany wyposażonej w 6.2-litrowy motor V8.

W przypadku SLS'a Electric Drive (ED), do napędu posłużyły cztery silniki elektryczne, zaś każdy z nich waży 45 kg. Ich łączna moc wynosi aż 750 KM i ponad 1000 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Moc rozdzielana jest na obie osie za pośrednictwem dwóch niezależnych przekładni. Pozwala to na rozpędzenie auta od 0 do 100 km/h w czasie 3,9 sekundy. To zaledwie o 0,1 s. wolniej, od benzynowego SLS'a. Prędkość maksymalna odmiany ED została natomiast ograniczona do 250 km/h. O jej skuteczne wytracanie dbają potężne, ceramiczne hamulce o średnicy 402 mm z przodu oraz 360 mm z tyłu.

Jednostki elektryczne, choć zapewniają dobre osiągi, nie generują tak pożądanego przez klientów marki AMG dźwięku silników spalinowych V8. Dlatego też na centralnej konsoli umieszczono przysisk z napisem "Power". Po jego wciśnięciu, z 11 głośników umieszczonych w kabinie wydobywa się dźwięk naśladujący pracę widlastej "ósemki".

Fot. Mercedes-Benz
Fot. Mercedes-Benz

Chłodzone cieczą baterie o pojemności 60 kWh wyposażono również w system odzyskiwania energii z hamowania KERS. Powstał on we współpracy z firmą dostarczającą takie układy fabrycznemu zespołowi Mercedesa biorącemu udział w wyścigach Formuły 1.

Ważące 548 kg baterie umieszczono w podłodze pojazdu, dzięki czemu obniżono środek ciężkości SLS'a ED. Ich ładowanie za pomocą standardowego gniazdka domowego trwa do 20 godzin. Czas ten jednak ulega skróceniu do 3 godzin, jeśli skorzystamy ze stacji szybkiego ładowania.

Koszt zakupu tego pojazdu wynosi 416 tys. euro (ok. 1 750 000 zł).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty