F3: Pierwsze punkty Giermaziaka

(TSz)
W swoim debiucie w Formule 3 na Circuit Paul Ricard Kuba Giermaziak zdobył pierwsze punkty do klasyfikacji F3 Euro Series.

Do pierwszego z dwóch zaplanowanych na sobotę wyścigów Kuba ruszał z 11 pola. Po bardzo udanym starcie przebił się do przodu na dziewiątą

Fot. Verva Racing Team
Fot. Verva Racing Team

lokatę, ale wkrótce zaczął tracić pozycje na rzecz rywali i spadł na koniec stawki. Szybko zaczął jednak odrabiać straty i na ósmym okrążeniu, w wyniku kolizji rywali, awansował o dwie pozycje. Wkrótce potem wyprzedził Jimmy'ego Erikssona i był już dziewiąty. W zasięgu Polaka znalazła się pierwsza ósemka, niezwykle ważna ze względów strategicznych, ponieważ w drugim wyścigu pierwszych ośmiu kierowców startowało w odwrotnej kolejności.

Na jedenastym okrążeniu Giermaziak wyprzedził Gianmarco Raimondo i znalazł się na ósmej pozycji. wie rundy później Polak rozprawił się z Laurensem Vanthoorem i na mecie zameldował się jako siódmy, zdobywając swoje pierwsze punkty w F3 Euro Series.

- Wszystkie trzy starty były bardzo udane, ale w pierwszym dał trochę o sobie znać brak doświadczenia w F3. Pierwsze trzy-cztery kółka nie były najlepsze, ale było to spowodowane innymi ustawieniami bolidu. Postanowiliśmy założyć po lewej stronie nowe opony, co zaprocentowało później. Około 10. okrążenia byłem już szybszy od rywali przede mną i zacząłem szybko piąć się w górę. Pomogła trochę kolizja Sato z Abtem, ale pod koniec jechałem rytmem zbliżonym do czołówki - powiedział Giermaziak.

Do drugiego wyścigu Kuba ruszał z drugiego pola. Niezbyt trafione ustawienia samochodu sprawiły jednak, że trudno było utrzymac rywali za

Fot. ACN
Fot. ACN

sobą, szczególnie na bardzo długiej prostej. Polak walczył jednak do samego końca kilkukrotnie zmieniając się pozycjami z rywalami, ale wyścig ukończył na 9. pozycji. Po jego zakończeniu okazało się, że w wyniku nałożonej kary na Nigela Melkera, Giermaziak został sklasyfikowany na ósmym miejscu, co dało mu kolejny punkt.

- To dosyć specyficzny tor i poza Norisringiem nie znajdziemy drugiego takiego w kalendarzu F3. Chodzi przede wszystkim o ponad dwukilometrową prostą, gdzie wyprzedzanie jest dosyć proste. Ustawiając bolid na drugi, dwudziestominutowy wyścig, popełniliśmy niestety błąd. Przewidując duże zużycie opon postanowiliśmy ustawić wysoki docisk aerodynamiczny, przez co prędkości maksymalne były dosyć niskie. Zużycie nie było aż tak duże, jak się spodziewaliśmy, dlatego lepszym rozwiązaniem byłby niski docisk. Zabrakło doświadczenia, ale wyciągniemy z tej lekcji wnioski - dodał Kuba.

Do ostatniego, trzeciego wyścigu, który odbywał się w niedzielę rano, Polak ruszał z 11. pola. Niestety, walka o lepszą pozycję zakonczyła się po kolizji na jednym z zakrętów. W Dallarze Polaka uszkodzeniu uległo zawieszenie lewego, przedniego koła i o dalszej jeździe nie mogło byc mowy.

- Po raz kolejny zaliczyłem świetny start. Przesunąłem się w pierwszym zakręcie o dwie pozycje i do czwartego szło mi bardzo dobrze. Przed nawrotem na tylną prostą wyszedłem na wewnętrzną i starałem się zaatakować Munoza. Musiałem jednak przyhamować, bo zanosiło się na kolizję, czego nie zauważył Gianmarco i uderzył w tył mojego bolidu. Podbiło mnie do przodu, a w tym samym momencie Munoz ścinał zakręt i zderzyliśmy się we trójkę. W wyniku kolizji ucierpiałem najbardziej, ponieważ pękł wahacz i nie mogłem kontynuować wyścigu - zakończył Giermaziak.

Druga runda F3 Euro Series odbędzie się w dniach 29 kwietnia - 1 maja na niemieckim torze Hockenheim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty