Ford WRC przed startem w Rajdzie Akropolu

(ip)
Fot. Ford
Fot. Ford
Zespół Ford Abu Dhabi World Rally Team wystartuje w najbliższy weekend w najtrudniejszej, najbardziej wyczerpującej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata w Grecji. Upały i kamieniste trasy sprawiają, że Rajd Akropolu czyli Acropolis Rally to wyjątkowo trudna próba dla ludzi i maszyn.

Fot. Ford
Fot. Ford

Rajd powraca do serialu WRC po rocznej nieobecności, wyznaczając półmetek tegorocznego sezonu. Warto dodać, że Ford wygrał aż 7 spośród ostatnich 10. edycji tej imprezy.

Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen zajmują obecnie drugie miejsce w klasyfikacji kierowców, ich koledzy z zespołu Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila - czwarte, a zespół Ford Abu Dhabi sklasyfikowany jest na drugiej pozycji wśród producentów.

**CZYTAJ TAKŻE

Ford WRC podsumowuje Rajd ArgentynyBouffier zwyciężył w 29. Rajdzie Karkonoskim

**

Aby wygrać w Grecji, samochód musi być wyjątkowo wytrzymały i niezawodny, a przy tym szybki. Upał daje się mocno we znaki nie tylko ludziom, ale i samochodom. W trudnych warunkach pracują zwłaszcza silniki i skrzynie biegów, a ograniczony przepływ powietrza na wolnych, krętych, górskich odcinkach specjalnych w niewielkim tylko stopniu pomaga chłodzić rozgrzane zespoły samochodu.

Szutrowe drogi Rajdu Akropolu cieszą się wyjątkowo złą reputacją. Chociaż nieco bardziej równe niż dawniej, są nadal niezwykle wyniszczające dla samochodów, których podwozia muszą wytrzymać uderzenia tysięcy kamieni pokrywających twarde, skaliste podłoże górskich dróg. Taka nawierzchnia w połączeniu z upałem stawia bardzo wysokie wymagania także przed oponami Michelin.

"Mając dużo szczęścia można teoretycznie dojechać do mety jadąc przez całe trzy dni pełnym gazem, ale jest na trasie wiele miejsc, gdzie trzeba naprawdę bardzo uważać i pojechać rozważnie. Ford zawsze budował mocne, niezawodne, wytrzymałe samochody, a po testach w Grecji w ubiegłym miesiącu wiem, że Fiesta RS WRC będzie kontynuować tę tradycję" - powiedział Hirvonen.

"To najtrudniejszy rajd w sezonie. W 2009 roku bardzo wiele załóg nie ukończyło rajdu. Niektóre fragmenty trasy są równe i można jechać pełnym gazem, ale gdzie indziej, zwłaszcza drugiego dnia, trzeba będzie bardzo uważać i pojechać wolniejszym tempem, aby chronić samochód i opony przed uszkodzeniem. W tym rajdzie nie zawsze wygrywa najszybszy kierowca czy najszybszy samochód, raczej najbardziej wytrzymały i ten, który pojedzie najmądrzej" - dodaje Latvala.

Organizatorzy pozostawili w dużym stopniu format rajdu z roku 2009, gdy bazę rajdu przeniesiono z Aten do Loutraki, ale też wprowadzili szereg nowych rozwiązań. Czwartkowa ceremonia startu powraca do miejsca, od którego przed laty rajd wziął nazwę i odbędzie się u stóp mitycznego wzgórza Akropol w centrum Aten. Trasę pierwszego, piątkowego etapu wytyczono na północ w rejonie Zatoki Korynckiej, a załogi będą pokonywać między innymi klasyczne odcinki położone na zboczach góry Kallidromo, nieużywane od 2005 roku. W sobotę załogi przekroczą Kanał Koryncki, aby ścigać się na OS-ach położonych na półwyspie Peloponez, a ostatnią próbę zaplanowano po zapadnięciu zmroku. Trasa ostatniego niedzielnego etapu prowadzi na wschód od Loutraki, a rajd zakończy się odcinkiem Power Stage, na którym trzej najszybsi kierowcy zdobędą dodatkowe punkty. Załogi pokonają łącznie 18 odcinków specjalnych o łącznej długości 348,80 km, a całkowita długość trasy to 1217,82 km.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty