Pod koniec września nasi Czytelnicy poinformowali nas, że borneńska Straż Miejska ponownie zaczęła ustawiać na drogach w gminie fotoradar. Między innymi we wsi Krągi przy powiatowej drodze wiodącej do Bornego Sulinowa. To długi, prosty odcinek, ale w terenie zabudowanym.
Strażnicy radar ustawiali w chaszczach na poboczu w ten sposób, że dla kierowców był on widoczny niemal w ostatniej chwili. Formalnie wszystko jest w porządku: miejsce jest uzgodnione z policją i zarządcą drogi, a kontroli prędkości informują znaki. Mimo to kierowcy skarżyli się, że urządza się na nich "polowania”.
Ryszard Ihnatów, komendant SM w Bornem Sulinowie, wyjaśniał nam, że urządzenie pomiarowe ma prawo stać na poboczu, a nawet poza nim. Także w zaroślach. Komendant dodawał, że nie jest winą strażników, że gospodarz na pobliskim polu posiał kukurydzę, która tak urosła.
Pomińmy szczegół, że radar nie stał w kukurydzy, ale na poboczu w zielsku. Nie spodobało się to najwyraźniej także w Powiatowym Zarządzie Dróg w Szczecinku, który po naszym artykule zlecił wyciąć zielska na kilkudziesięciometrowym odcinku wokół miejsca ustawienia fotoradaru. Teraz urządzenie jest widoczne z daleka.
– To nie była nasza inicjatywa, zarządca zrobił to sam – mówi Ryszard Ihnatów, który nie ukrywa, że po "zabiegach agrotechnicznych” w Krągach fotoradar "pstryka” mniej piratów drogowych. Ale – jak zapewnia komendant – ponoć teraz, ci którzy przekraczają przepisy jeżdżą jeszcze szybciej.
– Tak, to my wycięliśmy zielsko na poboczu w Krągach poszerzając w miejscu ustawiania radaru pas, na jakim to zwykle robimy – mówi Włodzimierz Fil, szef szczecineckiego PZD. I dodaje, że zdecydowano się na to, bo "wiele się mówi o walce z chowaniem fotoradarów po śmietnikach i w krzakach”.
Rajmund Wełnic
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?