Bez skontrolowania grubości lodu, organizator tej imprezy nikogo by nie wpuścił. Aby wjechać na zamarznięte jezioro, trzeba najpierw zadbać o pełne bezpieczeństwo.
- W naszej szerokości geograficznej, musimy mieć przynajmniej cztery doby dwucyfrowego mrozu. Dopiero przystępujemy do jakichkolwiek pomiarów - tłumaczy Marek Makedoński, organizator jazdy na lodzie.
- To znacznie bezpieczniejsze od jazdy pod centrum handlowym na parkingu - twierdzi jeden z uczestników imprezy. Najwięcej frajdy mają kierowcy pojazdów wyposażonych w specjalne opony z kolcami.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?