Jedziesz na majówkę? Sprawdź, kiedy będą najdłuższe korki

Prognozę oparto o analizę zeszłorocznych wyjazdów z Warszawy, zarejestrowanych przez NaviExpert. Mimo, że podobnie jak w ubiegłym roku mamy do czynienia z wyjątkowo długim okresem przeznaczonym na potencjalne wyjazdy (wystarczą trzy dni urlopu, by odpoczywać aż przez dziewięć dni) i ruchu się rozłoży, to jednak dwa pierwsze dni rozpoczynające długi weekend będą dla kierowców wyjątkowo trudne.

– Najtrudniejsza będzie sobota, ale i w piątek sytuacja na drogach nie będzie łatwa. Ruch większy zaledwie o około trzynaście procent może spowodować tzw. korkowy efekt motyla, gdzie niewielkie zwiększenie liczby samochodów powyżej standardowej wielkości owocuje dramatycznym zmniejszeniem szybkości jazdy – tłumaczy Adam Bąkowski, prezes zarządu NaviExpert.

Trzy fale korków

Podczas długiego weekendu, podobnie jak w ubiegłym roku, możemy liczyć na trzy fale wzmożonego ruchu na drogach. Poza piątkowo-sobotnimi wyjazdami, większy niż zwykle ruch będzie także 1 maja, co wynika z tego, że najprawdopodobniej wiele osób będzie pracować w poniedziałek oraz we wtorek i na ewentualne podróże zdecyduje się dopiero w środę. Z utrudnieniami należy się też liczyć w sobotę i niedzielę 4 i 5 maja. Przewidywane natężenie ruchu będzie wtedy o około 30 proc. wyższe niż standardowo w weekend.

Najwolniejsze trasy

Jak wskazują ubiegłoroczne badania NaviExpert, w których analizie poddano blisko 62 tys. wyznaczonych tras podczas majowego weekendu, warszawiacy w większości spędzali majówkę blisko domu, a jeśli już decydowali się na dalsze podróże w rejony typowo turystyczne to wybierali przede wszystkim Mazury oraz góry (szczególnie okolice Zakopanego i Góry Świętokrzyskie). Mniejszą popularnością cieszył się wschód Polski oraz wybrzeże. Można spodziewać się, że w tym roku sytuacja będzie wyglądać podobnie, więc wzmożony ruch będzie panował na wszystkich wylotówkach w stolicy.

Zobacz też: Ruszył przetarg na obwodnicę Marek. Odcinek drogi S8 powstanie do 2017

Jak wynika z prognoz NaviExpert, w najtrudniejszej sytuacji będą warszawscy kierowcy udający się na Mazury oraz nad Bałtyk. Na Trasie Toruńskiej i ul. Piłsudskiego w Markach oraz na Marymonckiej, Pułkowej i Kolejowej w Łomiankach – w okresach wzmożonych wyjazdów - samochody podróżują w godzinach szczytu nawet o ok. 60 proc. wolniej niż zwykle. Z utrudnieniami muszą się też liczyć kierowcy udający się na południe kraju. Wylotówka przez Raszyn i Janki jest bowiem jedną z najwolniejszych.

Zobacz też: Droga ekspresowa S8 - ruszy budowa wylotówki z Warszawy na południe

Podczas majówki kierowcy mogą spodziewać się nie tylko korków, ale także wzmożonych kontroli drogowych. Jak podaje Komenda Główna Policji, częstsze kontrole drogowe będą odbywały się przez okres całego długiego weekendu, od 26 kwietnia aż do 5 maja. W akcję będzie zaangażowanych około 10 000 policjantów, którzy skontrolują m.in. prędkość, trzeźwość kierowców, stan techniczny pojazdów czy prawidłowe przewożenie dzieci w fotelikach. Największej liczby patroli kierowcy mogą się spodziewać w miejscowościach wypoczynkowych oraz w miejscach niebezpiecznych na terenie całego kraju.

- Popularne trasy majówkowe są gęsto obsadzone fotoradarami. Jak wynika ze zgłoszeń kierowców korzystających z ostrzeżeń CB w nawigacji NaviExpert, na liczącej ok. 270 km trasie z Warszawy do Giżycka przez Ostrów Mazowiecką, Zambrów, Łomżę i Kolno można spotkać ich aż jednenaście. Z kolei licząca blisko 450 km trasa na Zakopane (przez Rawę Mazowiecką, Piotrków Trybunalski, Częstochowę, Mysłowice) to już dwadzieścia masztów i aż osiem miejsc, w których regularnie lubi stać policja – dodaje Adam Bąkowski, Prezes Zarządu NaviExpert.

Aby uniknąć mandatu, jednym z rozwiązań są aplikacje na smartfony. Inne to nawigacja GPS z aktualnym oprogramowaniem i oczywiście CB Radio.

Opr. DKO na podstawie informacji NaviExpert 

fot. Arek o2/Wikimedia Commons na licencji GNU Free Documentation License http://en.wikipedia.org/wiki/GNU_Free_Documentation_License