Gdy mówisz w towarzystwie, że planujesz kupić Jeepa, to tak jakbyś powiedział, że zamierzasz zapuścić brodę, jeździć w trudnym terenie, a rodzinę chcesz wykarmić tym, co własnoręcznie upolujesz. Pierwsza myśl jest taka, że pewnie kupisz model Grand Cherokee albo Wrangler. Nie można jednak zapominać, że w ofercie amerykańskiego producenta z włoskim kapitałem znajduje się jeszcze coś tak mało oczywistego jak kompaktowy Compass. Mało oczywistego, bo to już druga generacja modelu. Pierwsza, wraz z równie kontrowersyjnym Patriotem, weszły na europejski rynek bez większego echa.
Tamte czasy jednak minęły, a nowy Compass rzuca rękawicę liderom segmentu. Można powiedzieć, że stanowi miks Renegade’a z Grand Cherokee. Tył nawiązuje stylistycznie do pierwszego, przód natomiast to skóra zdjęta z GC. Charakterystyczny podział: czarny dach - białe nadwozie, dodaje dynamizmu tej niewątpliwie atletycznej sylwetce. Dla zainteresowanych zakupem: wersja kolorystyczna w postaci zwykłego białego koloru kosztuje w cenniku 6900 zł, natomiast biała perła z czarnym dachem to już koszt ponad 8000 zł. Z zewnątrz auto naprawdę wygląda na duże (wymiary długość/szerokość/wysokość – 4394/1819/1635 mm) natomiast największe wrażenie robi charakterystyczny grill. To właśnie przez niego możemy pomylić Compassa z Grand Cherokee.
Ciekawostką jest również bezkorkowy wlew paliwa – w końcu większość użytkowników aut przyzwyczajona jest do normalnych, zakręcanych baków. W standardzie otrzymujemy również srebrne końcówki wydechu, natomiast przyciemniane tylne szyby znajdują się za dodatkową opłatą w pakiecie Style, który kosztuje 800 zł.
Warto zwrócić również uwagę na tylne i przednie światła LED, które – co tu dużo mówić – wyglądają po prostu dobrze. Linie świateł tylnych nadają całemu nadwoziu gracji i delikatności, a miłośnikom kina mogą kojarzyć się z okiem komputera HAL 9000 z filmu 2001: Odyseja kosmiczna. Compassowi można zarzucić chyba tylko jedno – nieco zbyt delikatny wygląd. Nie chodzi tu o gabaryty tylko łagodne linie i zakrzywienia, które odbiegają od surowych (znanych nawet z modelu Renegade) kształtów, przez lata pielęgnowanych przez markę kojarzącą się z jazdą w terenie. Odejście od tego kanonu może jednak ułatwić firmie pozyskanie nowej grupy klientów.
Jeep Compass zewnątrz jest spory. Jak w takim razie jest z ilością przestrzeni we wnętrzu? Z przodu bez zastrzeżeń, z tyłu miejsca na nogi zaczyna brakować, gdy przednie fotele zostaną mocniej odsunięte. Inna sprawa, że sytuacja wygląda podobnie także w innych kompaktowych SUV-ach, więc trudno uznać to za istotną wadę. Ze względu na wysoką pozycję za kierownicą wszystko widać. Także widoczność do tyłu jest niezła, a bagażnik jest duży (772 l).
Siedzenia testowanego egzemplarza były tapicerowane efektownym połączeniem skóry i materiału. Wykorzystane we wnętrzu plastiki są całkiem dobrej jakości. Nie skrzypią, są dobrze spasowane i dają poczucie trwałości. Po kontakcie z brudem np. grudkami ziemi, jest trochę trudno je wyczyścić, ale koniec końców powrócą bez większych problemów do stanu przed pobrudzeniem.
Element, który może zaskakiwać, a zarazem przypomina, że auto ma amerykański rodowód, jest gniazdo 230V pod nawiewem dla tylnej kanapy. Nie jest to standard europejski - mamy kontakt charakterystycznymi trzema otworami, do którego nasze wtyczki nie pasują. Na szczęście przejściówki są łatwo dostępne i niedrogie.
Złego słowa nie sposób powiedzieć o systemie Uconnect z 8-calowym ekranem dotykowym. Naprawdę miło się z niego korzysta. Duża mapa, łatwość nawigowania, wszystko w jednym miejscu. System informuje też o możliwości ściągnięcia aplikacji na telefon, która rozwija wachlarz multimedialnych opcji.
Fajnym gadżetem jest specjalne podmenu, w którym możemy znaleźć dodatkowe wskaźniki takie jak temperatura, poziom oleju, kąt skrętu opon, przeciążenia, informacje o tym z jaką siłą dociskamy pedał hamulca.
Obok dźwigni zmiany biegów znajdziemy pokrętło do określania nawierzchni, po której się poruszania. Do wyboru są programy na śnieg, błoto, piasek oraz automatycznie adaptujący się do warunków. Wciśnięcie pokrętła uruchamia blokadę napędu na cztery koła - w trybie 4WD Lock moment obrotowy rozdzielany jest w stosunku 50:50 na każdą oś. We wnętrzu auta znajdziemy również system głośników Beats Premium w pakiecie Infotainment. Kosztuje 8500 zł i poza nagłośnieniem dodaje wspomniany ekran dotykowy (w standardzie znajduje się 7-calowy monitor).
Wnętrze zgrało się z tym czego, można było spodziewać się po Jeepie. Najbardziej luksusowe dodatki - np. elektrycznie regulowane fotele, oświetlenie diodowe czy system bezkluczykowego dostępu - są standardem w topowej wersji Limited. Do niej, a także znajdującej się szczebel niżej Longtitude, można zamówić przydatny w naszej strefie klimatycznej pakiet zimowy (2750 zł), który zawiera przednie fotele i kierownicę z podgrzewaniem, przednią szybę z podgrzewaniem w miejscu spoczynku wycieraczek czy dwustronną matę bagażnika. Kabina jest utrzymana w jednolitej kolorystyce i łączy obietnicę jazdy terenowej z ergonomią, której oczekujemy od auta do jazdy na co dzień. Należy również dodać, że pozycja za kierownicą jest wygodna i dobrze się siedzi nawet na długich trasach. I w ten sposób możemy przejść do osiągów i silnika.[page_break]
Diesel 2.0 Multijet produkuje 140 KM i 350 Nm. Producent przewiduje, że cyklu mieszanym auto powinno spalać około 6 l/100 km. Podczas testu zużycie paliwa wyniosło ok. 8 l/100 km. Do obsługi silnika zaprzęgnięto automatyczną skrzynię biegów z dziewięcioma przełożeniami. W Compassie zainstalowano dołączany napęd na wszystkie koła, który możemy zablokować za pomocą przycisku przy pokrętle od wyboru nawierzchni. To na którą oś aktualnie przekazywany jest napęd można zaobserwować na specjalnej zakładce w menu komputera pokładowego.
Jeśli chodzi o systemy wspomagające kierowcę podczas jazdy to wymienić można w szczególności: ERM – system przeciwdziałający przewróceniu pojazdu oraz FCW+, który odpowiada za ostrzeganie o możliwości najechania na poprzedzający pojazd.
Jakie są wrażenia z jazdy? Tego typu auto trzeba przetestować zarówno w terenie, jak i na zwykłej drodze. W końcu na wyposażeniu znajduje się Selec-Terrain, który z samej nazwy obiecuje wiele, a producent na swojej stronie napisał: „System sterowania trakcją Selec-Terrain służy do optymalizacji działania napędu na cztery koła z myślą o zapewnieniu niezrównanych możliwości w każdym terenie.”
Na standardowych nawierzchniach Compass twardo trzyma się drogi, nie przechyla się, nie pływa. Wręcz przeciwnie – jest twardy, jednak z progami czy nierównościami radzi sobie dobrze. Podparcie boczne foteli jest przeciętne, ale w końcu to nie auto sportowe, które musi mieć na wyposażeniu siedzenia kubełkowe. Compass nie jest demonem prędkości, ale też nie rozczarowuje dynamiką. Producent podaje, że sprint od 0 do 100 km/h trwa 9,9 s, a prędkość maksymalna sięga 190 km/h.
Jak zatem Jeep Compass radzi sobie w terenie? Off-roadowe przysłowia głoszą, że „im dalej w las, tym dalej po traktor” oraz „błoto wciąga”. Po zapewnieniach ze strony producenta, że głębokość brodzenia wynosi ok. 40 cm, a prześwit to 208 mm, można wnioskować, iż Compass powinien dać sobie świetnie radę w trudniejszych warunkach. I rzeczywiście – daje sobie radę, jak na Jeepa przystało. Trochę błota, niezbyt duże koleiny nie stanowią dla Compassa większego problemu. Tryby jazdy po błocie czy śniegu oraz blokada napędu na wszystkie koła sprawdzają się doskonale w terenie. Raz czy dwa razy miał problem, ale po ustawieniu odpowiedniego programu dał sobie radę z wyjazdem. Trzeba przy tym podkreślić, że gdyby na felgach znalazły się opony z bieżnikiem do jazdy w terenie, a nie ogumienie szosowe, tych kilku momentów zawahania by nie było.
Nowy Jeep Compass to auto urokliwe i posiadające DNA marki. Jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które chcą mieć Jeepa, ale znudził im się zwykły Cherokee, a Grand Cherokee jest poza ich budżetem. Cena prezentowanego egzemplarza to ponad 160 tysięcy złotych. Auto robi wrażenie z zewnątrz, a wnętrze współgra z obecną stylistką marki. Plus za smaczki i dbałość o szczegóły. Na krawędzi tylnej szyby można znaleźć grafikę z wężem, w przednim podszybiu wytłoczono jaszczurkę, a w kabinie przewija się motyw atrapy Jeepa Wranglera. Nawet dźwięk przypominający o konieczności zapięcia pasów nie jest irytujący, lecz delikatny. Compass z całą pewnością wyróżnia się na drodze. Nie straszne mu również wypady poza utwardzony teren. Przyszli właściciele brodę mogą zapuścić, mogą się poczuć tak jak w opisie na początku testu.
Jeep Compass i wybrani konkurenci - ceny i dane techniczne:
Marka/model | Jeep Compass Limited 2.0 MJD 140 KM | KIA Sportage L 1.7 CRDi 141 KM | Honda CR-V Lifestyle 1.6L i-DTEC | Hyundai Tucson Style 2.0 CRDI 185 KM |
Cena (zł) | Od 149 100 | Od 112 990 | Od 152 300 | Od 139 990 |
Typ nadwozia/liczba drzwi | SUV/4 | SUV/4 | SUV/4 | SUV/4 |
Liczba miejsc | 5 | 5 | 5 | 5 |
Wymiary i masy | ||||
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 4394/1819/1635 | 4480/1855/1645 | 4605/1820/1685 | 4475/1850/1645 |
Rozstaw kół: przód/tył (mm) | 1540 | 1625/1636 | b.d. | 1608/1620 |
Rozstaw osi (mm) | 2636 | 2670 | 2630 | 2670 |
Masa własna (kg) | 1619 | 1470 | 1630 | 1587 |
Pojemność bagażnika (l) | 772-1693 | 503 | 1669 | 513-1503 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 60 | 62 | 58 | 62 |
Układ napędowy | ||||
Rodzaj paliwa | diesel | diesel | diesel | diesel |
Pojemność (cm3) | 1956 | 1685 | 1597 | 1995 |
Liczba cylindrów | 4 | 4 | 4 | 4 |
Skrzynia biegów: typ/liczba przełożeń | automatyczna/9 | automatyczna/7 | automatyczna/9 | automatyczna/6 |
Osiągi | ||||
Moc (KM) / obr./min | 140 / 4000 | 141 / 4000 | 160 / 4000 | 185 / 4000 |
Moment obrotowy (Nm) / obr./min | 350 / 1750 | 340 / 1750-2500 | 350 / 2000 | 400 / 1750-2750 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 9,9 | 11,5 | 10,2 | 9,9 |
Prędkość maksymalna (kmh/h) | 190 | 185 | 197 | 201 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 5,7 | 4,9 | 5,3 | 5,9 |
Emisja CO2 (g/km) | 148 | 129 | 139 | 154 |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?