Mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego wrocławskiej komendy miejskiej pełnili służbę na jednej z dróg wylotowych z miasta.
Funkcjonariusze kontrolowali w tym miejscu, czy kierujący stosują się do obowiązujących ograniczeń prędkości.
W pewnej chwili zauważyli osobowego Mercedesa, który już na pierwszy rzut oka poruszał się z prędkością znacznie przekraczającą dozwoloną w tym miejscu.
Funkcjonariusze zmierzyli prędkość jadącego auta, a na ekranie ręcznego, laserowego miernika prędkości wyświetlił się wynik wynoszący równo 145 km/h. Pomiar wykonano w miejscu, w którym można jechać maksymalnie 50 km/h.
Dodatkowo samochód, którym 39-latek tak nonszalancko się przemieszczał, nie miał aktualnych badań technicznych.
Mężczyzna tłumaczył swoją brawurową jazdę pośpiechem oraz tym, iż po zjechaniu z autostrady „nie czuł prędkości”, z jaką się przemieszczał.
Policjanci zakończyli interwencję w postępowaniu mandatowym, nakładając na niego grzywnę w wysokości 2520 złotych, a do jego indywidualnego konta dopisano 15 punktów karnych. Mężczyźnie mundurowi obligatoryjnie zatrzymali dowód rejestracyjny oraz na trzy miesiące prawo jazdy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?