Na S17 w okolicach Ryk, inspektorzy z lubelskiego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali należący do jednego z łukowskich przewoźników ciągnik siodłowy z naczepą. Załogę stanowiło dwóch kierowców. Wracali oni po rozładunku do siedziby firmy.
Szofer siedzący w trakcie zatrzymania za kierownicą nie posiadał ważnej karty kierowcy, a w tachografie umieścił kartę swojego szefa. Drugi z kierowców nie rejestrował swojego czasu pracy. "Nie chciał" go przekroczyć. Na kierowców nałożono mandaty karne w wysokości 2 tys. zł i 2,7 tys. zł.
Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne. Może on zostać ukarany karą 10 tys. zł. oraz utracić licencję.
Zobacz także: Elektryczny Fiat 500
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody