Pierwszy raz kierowca lawety przekroczył o 74 km/h prędkość w obszarze zabudowanym. W pierwszej połowie kwietnia mężczyzna jechał ulicą Ciołkowskiego w Białymstoku z prędkością 124 km/h, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy.
Do drugiej kontroli doszło 18 maja br., na ulicy Sopoćki w Białymstoku. Okazało się, że kierowca lawety przewozi ładunek przekraczający dopuszczalną masę. Mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 500 złotych, a okres utraty prawa jazdy został mu wydłużony o kolejne 3 miesiące.
Do trzeciej kontroli tego samego kierującego doszło w minioną środę na krajowej "dziewiętnastce". Wówczas, policjanci z podlaskiej grupy Speed, byli na zdarzeniu drogowym. Mundurowi zauważyli, jak mężczyzna przyjechał lawetą po jeden z uszkodzonych pojazdów. Tym razem kontrola zakończyła się odholowaniem pojazdu na koszt właściciela i kolejnym mandatem w wysokości 500 złotych.
Teraz, 31-latek musi się przygotowywać do kolejnego egzaminu na prawo jazdy
Zobacz także: Testujmy Skodę Kamiq - najmniejszego SUV-a Skody
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?