Kozmo - polski samochód sportowy prawie jak Lotus (ZDJĘCIA)

Kozmo z założenia miał być pojazdem typu kit-car, czyli autem do samodzielnego montażu z podzespołów takich jak rama, nadwozie z laminatu i części mechanicznych pochodzących z samochodu dawcy. Jednak w trakcie prac nad prototypem twórcy wyszli z założenia, że Kozmo dostępny będzie również jako gotowy do rejestracji samochodów typu SAM.

Cel twórców jest jasno sprecyzowany. Kozmo ma być lekkim samochodem, skierowanym do entuzjastów sportowej jazdy. Ma służyć głównie do weekendowych wyjazdów na tory wyścigowe, ale będzie można nim jeździć także po drogach publicznych. Samochód ma być jednocześnie szybki, bardzo skuteczny w sporcie, ale też na każdą kieszeń.

Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć Kozmo

Największym atutem Kozmo ma być właśnie jego cena. W wersji do samodzielnego montażu kosztować ma ok. 30 000 zł, natomiast cena najdroższej wersji gotowej do jazdy ma wynosić ok. 100 000 złotych.
Kozmo powstaje na podzespołach Fiata. Najlepsza wersja będzie wyposażona w silnik 1,4 16v Turbo. Seryjnie ta jednostka ma moc 135 KM, ale twórcy Kozmo obiecują jej zwiększenie do 230 KM. Tak jak Lotusy, na których jest wzorowany, Kozmo będzie miał lekkie nadwozie i napęd na tył. Przy masie własnej 600 kilogramów da mu to przyspieszenie w okolicach 5 sekund do 100 km/h.

Zobacz też: Superszybki samochód elektryczny za unijne pieniądze. Zobacz film 

Samochód będzie posiadał ramę rurową spełniającą wymagania załącznika J FIA. Nadwozie zostanie wykonane z żywicy epoksydowej i włókna szklanego. Dzięki temu pozwoli to regulację charakterystyki i geometrii zawieszenia, a także łatwe modyfikacje jednostki napędowej czy zmianę przełożeń skrzyni biegów.

- Otrzymaliśmy już ponad trzydzieści zapytań w sprawie zakupu, kilka osób było skłonnych nawet wpłacić zaliczkę, jednak zamówienia zaczniemy przyjmować dopiero, kiedy ukończymy prototyp - mówi Tomasz "Tomcat" Ferdek, pomysłodawca i główny twórca Kozmo.

Jak twierdzą konstruktorzy, samochód ma konkurować z autami sportowymi typu Lotus Elise, KTM X-Bow i Ariel Atom. Wyposażenie auta ma być uzależnione od życzeń klienta. Na zamówienie montowane będą radio, klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby czy skórzana tapicerka. Z takim wyposażeniem Kozmo ma powalczyć także z Subaru Imprezą STI, Mitsubishi Lancerem EVO, a nawet BMW M3.

Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć Kozmo

Prace nad prototypem Kozmo są obecnie zaawansowane w 80 proc. Na dokończenie prac potrzeba jeszcze ok. stu tysięcy złotych. Dotychczas projekt finansowany był ze środków prywatnych.
- Poszukujemy sponsora, dzięki któremu będziemy mogli dokończyć projekt. Liczymy również na datki od miłośników motoryzacji. Gdy zbierzemy już konieczne środki, potrzeba nam będzie jeszcze około czterech miesięcy na ukończeniu prototypu, potem testy i jeśli wszystko dobrze pójdzie to na początku przyszłego roku rozpoczniemy sprzedaż seryjną – mówi Tomasz Ferdek. 

Maciej Mituła