Łódź. Mieszkańcy ul. Tymienieckiego nie chcą aut pod oknami

Agniesszka Magnuszewska
Fot. Jacek Babicz
Fot. Jacek Babicz
Znak zakazu zatrzymywania się na ulicy Tymienieckiego jest zakryty gałęziami. Dlatego część kierowców go nie widzi, a część lekceważy.
Fot. Jacek Babicz
Fot. Jacek Babicz

Miasto na remont chodnika nie ma pieniędzy, a ten, który jest, coraz bardziej się zapada pod ciężarem aut. Dlatego po deszczu przez kilka dni stoi na nim woda, a piesi muszą chodzić jezdnią. Mieszkańcy ulicy Tymienieckiego widzą jedyny ratunek w "wyrzuceniu" aut z chodnika pod budynkami numer: 10, 12, 14 i 16.

Niestety, postawiony w  ubiegłym roku na ulicy Tymienieckiego znak zakazu zatrzymywania się jest lekceważony przez kierowców. Część nawet go nie widzi. Dlatego mieszkańcy poprosili Marcina Zalewskiego, radnego PiS, o interwencję.

- Znak trudno zauważyć, bo jest zasłonięty przez konary drzewa, pod którym został ustawiony.  Jego ponowienie wpłynie na poprawę bezpieczeństwa pieszych - podkreśla radny.

Zarządu Dróg i Transportu problemu nie widzi. Wiceprezydent Krzysztof Piątkowski, który udzielił odpowiedzi na  interpelację radnego, podkreśla, że drogowcy przeprowadzili wizję lokalną. Znak, który zamontowano na latarni, jest według ZDiT dobrze widoczny dla kierowców, tylko nierespektowany.

Dlatego straż miejska i policja zostały ponoć poinformowane o konieczności kontroli na ulicy Tymienieckiego.

                                                                                                       Źródło: Dziennik Łódzki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty