Lublin: nie ukradli Poloneza, bo zablokowała im się kierownica

AG
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Wyrwali deskę rozdzielczą, przecięli kilka przewodów i odpalili silnik Poloneza. "Wyczyn" jak z serialu sensacyjnego zakończył się dla nastoletnich złodziei po kilku metrach. A to dlatego, że zablokowała im się kierownica.

Wyrwali deskę rozdzielczą, przecięli kilka przewodów i odpalili silnik Poloneza. "Wyczyn" jak z serialu sensacyjnego zakończył się dla nastoletnich złodziei po kilku metrach. A to dlatego, że zablokowała im się kierownica.

Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

W niedzielę przed godz 21:00 policjanci, którzy patrolowali os. Ruta, zobaczyli, że na środku jezdni stoi Polonez. W środku samochodu siedziało dwóch nastolatków. Wyglądało na to, że próbowali uruchomić silnik auta.

**CZYTAJ TAKŻE

Pilnuj auta, gdy jesteś na działceFikcyjne kradzieże samochodów w Łodzi

**

- Młodzieńcy na widok nadjeżdżającego radiowozu rzucili się pieszo do ucieczki. Za nimi ruszyli w pogoń mundurowi. Uciekinierzy zostali wkrótce zatrzymani. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 14 i 16 lat. Policjanci znaleźli przy nich śrubokręt - informuje Anna Smarzak z lubelskiej policji.

Jak się okazało Polonez, którego ukradli, był zaparkowany przy ul. Jutrzenki. Tam wyrwali z auta deskę rozdzielczą, przecięli przewody elektryczne i uruchomili silnik. Ale zdołali ujechać tylko kilka metrów,

- 16-latek wspólnie ze swoim młodszym kolegą będą dziś przesłuchiwani na VII komisariacie, gdzie wyjaśnią okoliczności swojego czynu. Poszkodowany właściciel uszkodzonego samochodu wycenił straty na kwotę około 700 złotych - mówi Smarzak.

O losie nastolatków zadecyduje teraz sąd rodzinny.

Źródło: Kurier Lubelski

Weź udział w akcji serwisu
motofakty.pl: "Chcemy Taniego Paliwa" - podpisz petycję do rządu
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty