Mazda pod mostem

Jak zwykle, w ostatnich latach najciekawsze samochody przedstawią firmy koreańskie. Japończycy jakby się zmęczyli,

Amerykanie czekają aż minie kryzys, tylko Korea jest w ciągłym ataku i co chwila przedstawia coś nowego.

Cztery nowości zapowiada na Frankfurt  Kia, w tym nowy model Soul. W ubiegłym roku pokazano w Genewie koreańskie auta koncepcyjne z których jedno było wręcz rewelacyjne. Obecnie są już gotowe do produkcji i też pojawią się w we Frankfurcie.

Trzy premiery zapowiada Opel, z czego nową Insignię, do której można mówić, a samochód słucha. Można sobie np. zamówić określoną piosenkę. Insignia wszakże, podobnie jak mały Opel Adam, ma jeden feler, a mianowicie mówi tylko po angielsku. Sensacyjnie zapowiada się premiera koncepcyjnego Opla Monza. Jest to wizja przyszłości, podobne mają być teraz wszystkie nowe modele Opla. Piszą m.in. o nowym aucie: „opływowy kształt tego modelu wzorowany jest na morskich falach docierających na brzegu”. W takich opisach jest zawsze dużo wody. Nową Insignię obsługuje się dotykowo, zupełnie jak Smarfon i można też w czasie jazdy łączyć się z całym światem.

Wielkie są tereny wystawowe we Frankfurcie i trzeba jeździć samochodem od hali do hali. Mało będzie w tym roku samochodów elektrycznych. Zbyt drogie ciągle są baterie i nie jest to interes dla producentów. Coraz więcej mówi się natomiast o samochodach - automatach, które same będą się prowadzić, bez udziału kierowcy, który w czasie jazdy będzie mógł czytać książkę. Amerykanie twierdzą, że takie auta gotowe będą w roku 2020. Już teraz można tak jeździć na specjalnych odcinkach w USA.

Przez Warszawę przejechała nowa Mazda 3, wyjątkowo ładnie zaprojektowana, która podróżowała do Frankfurtu z Hiroszimy. 15 tys. km przez dwa kontynenty. Można było obejrzeć to auto pod Mostem Świętokrzyskim.