Era dominacji silników wysokoprężnych została zapoczątkowana przez Audi R10 w 2006 roku, kiedy to model ten odniósł sensacyjne zwycięstwo, deklasując rywali napędzanych jednostkami benzynowymi. Od tamtej pory, na najwyższym stopniu podium tego 24-godzinnego klasyka stawali wyłącznie kierowcy ścigający się dieslami.
Sukces diesli nakłonił do wykorzystania tej konstrukcji także innych producentów, którzy biorą udział w pozostałych, długodystansowych seriach wyścigowych. Jednym z nich jest Mazda, która po tym, jak ogłosiła swój udział w zawodach US Grand AM z autem napędzanym 2.2-litrowym silnikiem wysokoprężnym, przedstawiła swoje plany dotyczące startów w Le Mans.
Japończycy planują wziąć udział już w przyszłorocznej edycji tych zawodów, a źródłem napędu będzie wspomniana już jednostka o pojemności 2.2-litra, która zostanie gruntownie zmodyfikowana na potrzeby francuskiego wyścigu. W ten sposób, Mazda będzie chciała pokazać zalety swojego systemu Skyactiv-D, który nie tylko przyczynia się do redukcji zużycia paliwa, lecz także podniesienia osiągów.
Przypomnijmy, że Mazda odniosła już sukces w Le Mans. W 1991 roku za kierownicą modelu 787B zwycięstwo zdobyła załoga Volker Weidler, Johnny Herbert i Bertrand Gachot. Wówczas, auto było napędzane rotacyjnym silnikiem R26B o pojemności 2.6-litra.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?