Mercedes-Benz 300 SL Coupé. Popularny Gullwing obchodzi urodziny. Przyciągał uwagę... drzwiami

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Unoszone drzwi nie były ani chwytem marketingowym, ani stylistyczną fanaberią, ale konstrukcyjną koniecznością.
Unoszone drzwi nie były ani chwytem marketingowym, ani stylistyczną fanaberią, ale konstrukcyjną koniecznością. Mercedes-Benz
W lutym 1954 r., 70 lat temu, marka zaprezentowała swój legendarny samochód supersportowy - 300 SL Coupé. Jego wizytówką były otwierane do góry drzwi. Srebrny Gullwing w Muzeum Mercedes-Benz to najpopularniejszy eksponat do robienia zdjęć

Srebrny „Gullwing” z czerwonym wnętrzem w Muzeum Mercedes-Benz przyciąga uwagę niemal wszystkich odwiedzających. Mało który gość opuszcza salę legend nr 4 bez zrobienia mu choćby jednego zdjęcia. Wielu fotografuje go z różnych perspektyw, ze wszystkimi szczegółami. Ale 300 SL jest przyzwyczajony do takiej sławy – od chwili premiery 70 lat temu to prawdziwy samochód marzeń.

Mercedes-Benz był świadomy znaczenia 300 SL i nadał jego debiutowi odpowiednią oprawę. Gwiazda stała na lekko podwyższonym, okrągłym cokole pokrytym starannie drapowanym materiałem. Obok wystąpiła inna nowość – elegancki roadster 190 SL (W 121). Obydwa samochody były zdecydowanie przeznaczone na rynek północnoamerykański i właśnie dlatego na miejsce ich premiery wybrano Nowy Jork.

Zasadniczy kształt 300 SL nawiązywał do wyścigowego samochodu sportowego o tej samej nazwie z 1952 r., dzięki któremu Mercedes-Benz w błyskotliwy sposób powrócił do międzynarodowego sportu motorowego. Mille Miglia, 24-godzinny wyścig Le Mans, Carrera Panamericana – w genach seryjnego modelu z 1954 r. zapisane zostały zwycięstwa w najsłynniejszych wyścigach świata. Również otwierane do góry drzwi wywodziły się z wyścigowego 300 SL (W 194). Wariantowi Coupé nadano jednak własne oznaczenie wewnętrzne – W 198.

Unoszone drzwi nie były ani chwytem marketingowym, ani stylistyczną fanaberią, ale konstrukcyjną koniecznością.
Unoszone drzwi nie były ani chwytem marketingowym, ani stylistyczną fanaberią, ale konstrukcyjną koniecznością. Mercedes-Benz

Unoszone drzwi nie były ani chwytem marketingowym, ani stylistyczną fanaberią, ale konstrukcyjną koniecznością: podobnie jak wyścigowy samochód sportowy, seryjny 300 SL korzystał z lekkiej, bardzo mocniej rurowej ramy przestrzennej. Po bokach była ona jednak stosunkowo wysoka, co uniemożliwiało zastosowanie konwencjonalnych drzwi.

Opinia publiczna szybko nadała Coupé odpowiednią nazwę. Amerykanie wkrótce nazwali go Gullwingiem (skrzydło mewy), a Francuzi – papillon (motyl). Unoszone drzwi wymagały szeregu zabiegów konstrukcyjnych. Zamontowane u góry sprężyny były niepozorne, ale istotne. Ułatwiły otwieranie drzwi, a także utrzymywały je w pozycji otwartej – ważna cecha zapewniająca komfort. Umieszczono je w eleganckich chromowanych rurkach.

W Gullwingu nie dało się zamontować opuszczonych bocznych szyb. Okna można jednak było zdemontować i przewozić w bagażniku. Dopływ świeżego powietrza był zatem oparty na zasadzie „wszystko albo nic”. Wentylację wspomagały uchylne trójkątne szyby.

Kolejną konsekwencją zastosowania unoszonych drzwi była konstrukcja kierownicy – można ją było przechylić w dół, aby ułatwić sobie dostęp do przestrzeni na nogi.

Pomimo możliwości złożenia kierownicy wsiadanie do Coupé nie było zbyt wygodne. Zmieniło się to w 1957 r., gdy pojawił się kolejny model – 300 SL Roadster. Ta otwarta wersja otrzymała zmodyfikowaną ramę przestrzenną z obniżonymi punktami wsiadania. Można zobaczyć ją na „stole warsztatowym” w hali legend nr 4.

Unoszone drzwi nie były ani chwytem marketingowym, ani stylistyczną fanaberią, ale konstrukcyjną koniecznością.
Unoszone drzwi nie były ani chwytem marketingowym, ani stylistyczną fanaberią, ale konstrukcyjną koniecznością. Mercedes-Benz

Zewnętrzne klamki drzwi były atrakcyjnym, a przy tym funkcjonalnym detalem. Lekki nacisk na małą wystającą część powodował rozłożenie klamki, którą należało pociągnąć, aby otworzyć drzwi. To rozwiązanie zarówno eleganckie, jak i efektywne aerodynamicznie. Współczesne modele Mercedes-Benz powróciły do tej zasady: opcjonalnie lub seryjnie oferują zlicowane klamki drzwi. Wysuwają się one automatycznie, gdy tylko kluczyk znajdzie się w pobliżu, i cofają, kiedy samochód zostanie zamknięty lub ruszy.

Oczywiście W 198 miał wiele innych wyróżników. Znakomite zawieszenie, niemal idealny rozkład mas i innowacyjny sześciocylindrowy silnik uczyniły z niego samochód supersportowy swoich czasów. Był to pierwszy na świecie produkowany pojazd osobowy wyposażony w czterosuwową jednostkę z wtryskiem bezpośrednim paliwa. Ten innowacyjny układ umożliwił zwiększenie mocy o około 25%, ze 125 kW (170 KM) w modelu wyścigowym do 158 kW (215 KM). To pozwoliło osiągnąć absolutnie rewelacyjną w latach 50. prędkość maksymalną 250 km/h.

Na całym świecie Gullwing bez trudu przyciągnął klientów w segmencie wysoce ekskluzywnych samochodów supersportowych. W latach 1954–1957 wyprodukowano 1400 egzemplarzy 300 SL Coupé, a następnie 1858 sztuk Roadstera. Już wtedy każdy 300 SL był ikoną – i fascynuje do dziś.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty