Według najnowszych doniesień, Mini ma naprawdę spory ból głowy z modelem Superleggera. Z jednej strony samochód spotkał się z bardzo życzliwym, entuzjastycznym wręcz przyjęciem. W normalnych okolicznościach projekt zapewne trafiłby do produkcji, ale BMW zastanawia się, czy jest sens wprowadzania kolejnego otwartego auta. Istnieją obawy, że sprzedaż nowego wozu może być zbyt niska.
Wiadomo, że mimo świetnych opinii, auto nie będzie jakoś przesadnie rozchwytywane. Stąd pomysł, by nadać mu prostsze niż w dotychczasowych projektach Mini wnętrze. Miałoby to obniżyć cenę auta i zachęcić większą liczbę klientów.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?