Motocyklem przez Senegal

(ip)
Ekspedycja Kongo fot: D.Sikorska, W.Stopka.Brzyskowy
Ekspedycja Kongo fot: D.Sikorska, W.Stopka.Brzyskowy
Dakar – stolica i zarazem największe miasto Senegalu, położone tuż nad Adriatykiem. Jest także miastem, które nie bez przyczyny wpisuje się w historię off-roadu. Przez około 30 lat był metą najtrudniejszego rajdu terenowego świata. Współczesny Senegal, nie tylko jego stolica, to prawdziwe skupisko motocyklistów. Skąd taka popularność motocykli w tej części Afryki?

Odpowiedź jest niezwykle prosta. Wiele osób przemieszcza się po Senegalu za pomocą motocykla z powodu braku odpowiedniej

Ekspedycja Kongo fot: D.Sikorska, W.Stopka.Brzyskowy
Ekspedycja Kongo fot: D.Sikorska, W.Stopka.Brzyskowy

infrastruktury dla samochodów. Na porządku dziennym są ogromne korki, więc motocykl jest świetnym rozwiązaniem. Ponadto, jazda motocyklem po prostu bardziej się opłaca, w porównaniu do innych metod transportu.  Jednak jazda motocyklem to nie tylko ekonomiczna konieczność, dwukołowce stały się modne zwłaszcza wśród młodych mieszkańców Senegalu.

Co ciekawe, posiadanie motocykla dla Senegalczyków może też okazać się całkiem dochodowe. Jak czerpać w ten sposób zysk? Można pomyśleć o karierze motocyklowego taksówkarza. Wystarczy, że pasażer dogada się z właścicielem owego środka transportu co do kosztów naszego przejazdu, gdyż liczników jakichkolwiek – brak. Targowanie się w tym przypadku wręcz wskazane. W Senegalu nazywa się to „moto taxi”. Jest to praca legalna, moto-taksówkarze płaca podatki, ubezpieczenia, a ze swoich zarobków są w stanie utrzymać  rodziny. Senegalskiej komunikacji miejskiej raczej daleko do ideału. Niekiedy widuje się pasażerów busów podróżujących na zderzaku pojazdu. Moto-taksówka wydaje się być lepszym rozwiązaniem logistycznym.
Najpopularniejszym Senegalskim motocyklem jest Jakarta – nazwa pochodzi od stolicy Indonezji, skąd model ten jest importowany. Może osiągać prędkość maksymalnie 120-140 km/h. Niestety, często dochodzi do wypadków z ich udziałem.

Motocykliści jeżdżą tutaj na granicy dużego ryzyka, gdyż w Senegalu generalnie ciężko się dopatrzeć objawów przestrzegania

Ekspedycja Kongo fot: D.Sikorska, W.Stopka.Brzyskowy
Ekspedycja Kongo fot: D.Sikorska, W.Stopka.Brzyskowy

jakichkolwiek zasad ruchu drogowego. Także brak doświadczenia kierowców daje o sobie znać. Bywają oni bardzo młodzi, nawet 14-latkowie jeżdżą na motocyklach – bez kasku, prawa jazdy, bez tablicy rejestracyjnej. Prawo jest tam niezwykle…elastyczne pod różnymi względami. Odbywa się tam najzwyczajniej w świecie wolna amerykanka – jedziesz którędy chcesz, a przede wszystkim – którędy dasz radę. Nierzadki widok stanowią wraki zniszczonych samochodów pozostawione przy drodze. O ile najważniejsze drogi krajowe są w dość dobrym stanie, te mniej uczęszczane zdają się przypominać szwajcarski ser.

Wypożyczając motocykl w Senegalu koniecznie trzeba załatwić ubezpieczenie pojazdu. Co prawda senegalscy motocykliści nie muszą mieć nawet prawa jazdy, jednak kontrole policyjne zdarzają się także i tam. Przemierzając Dakar warto poznać to miasto od obu stron. Odwiedzić zarówno bogatszą, wręcz europejską część stolicy oraz biedniejsze, prawdziwie afrykańskie przedmieścia. Mimo sporych wpływów kultury francuskiej, mieszkańcy Senegalu dzielą się na kilka grup etnicznych i pielęgnują swoje rytualne zwyczaje. W stosunku do turystów generalnie są pomocni i przyjaźnie nastawieni.

Swoją drogą, Dakar to prawdziwa mekka dla wszystkich miłośników off-roadu. Chyba każdy człowiek na świecie słyszał o rajdzie

Ekspedycja Kongo fot: D.Sikorska, W.Stopka.Brzyskowy
Ekspedycja Kongo fot: D.Sikorska, W.Stopka.Brzyskowy

Dakar (dawniej Paryż-Dakar). Obecnie trasa została zmieniona ze względu na różne zawirowania polityczne. Pomimo tego, że rajd wyemigrował aż do Ameryki Południowej, nadal nazywa się tak, jak stolica Senegalu. Nazwy nie zmieniono, gdyż Dakar to nie tylko punkt na mapie. To również marka, za która kryją się nie tylko emocje kibiców, ale również potężne sumy pieniędzy.

Expedycja IV Kongo to event dziennikarsko-medialny, który miał na celu przybliżenie lokalnej specyfiki krajów afrykańskich. Uczestnicy musieli zmagać się z niełatwymi warunkami podróży, niesprzyjającym klimatem i niekiedy z własnymi słabościami. Jednak dla wytrwałych podróżników rzeczy niemożliwe wydają się nie istnieć. Spotkanie z kulturą tak bardzo odmienną od tego, co jest nam znane na co dzień stało się prawdziwą przygodą życia.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty