Dani Pedrosa przeszedł już operację złamanego obojczyka i opuścił ostatnią rundę w Katalonii. Niestety, Hiszpan będzie musiał pauzować także w najbliższy weekend.
Podopieczny zespołu Repsol Honda ma obecnie założoną tytanową płytkę w miejscu złamania obojczyka. Teoretycznie mógłby wystartować na Silverstone, jednak lekarze uważają, że nie byłoby to najlepszym posunięciem.
**CZYTAJ TAKŻE
Wargala nie wystartuje już w Moto2?MotoGP: Stoner bezkonkurencyjny w Katalonii**
Dani Pedrosa:
"Potrzebuję czuć się w stu procentach zdrowy zanim wsiądę ponownie na motocykl. Chcę mieć pewność, że będę mógł walczyć o zwycięstwa, nie chcę jechać tylko po to, aby 'wymęczyć’ wymaganą ilość okrążeń."
Większość kibiców uważa, że Dani jest jedyną osobą, która zdoła w tym roku powstrzymać Casey Stonera, jednak obecnie Hiszpan przez nieobecność traci coraz więcej punktów i może mu być ciężko dogonić później Australijczyka.
Powyższa wiadomość wywołała jeszcze większą agresję wśród fanów Pedrosy w stosunku do Marco Simoncellego który doprowadził do jego upadku podczas rundy w Le Mans. Powaga całej sytuacji zmusiła zespół włoskiego motocyklisty do zatrudnienia ochroniarzy, którzy przez najbliższy czas będę jak cień podążali za Simoncellim.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?