Pedrosa, który dzień wcześniej świętował swoje 27. urodziny, już po kilku okrążeniach niedzielnego wyścigu objął prowadzenie,
którego nie oddał aż do mety, finiszując sześć sekund przez liderem tabeli i swoim głównym rywalem w walce o tytuł mistrza świata, Jorge Lorenzo.
Triumfując na torze Motorland Aragon, zawodnik zespołu Repsol Honda zredukował jednocześnie swoją stratę do lidera klasyfikacji generalnej z 38 do 33 punktów. Jeszcze do niedawna Pedrosa tracił do swojego rodaka jedynie 13 oczek, jednak po zabraniu z toru przez innego Hiszpana, Hectora Barberę, podczas wcześniejszej rundy w San Marino, jego strata wzrosła do 38 punktów.
„To był trudny weekend z powodu wydarzeń z San Marino – przyznał Pedrosa. - Przewróciłem się w kwalifikacji, ale w wyścigu zachowałem spokój i koncentrację. Na początku jechałem za Jorge, ale później wyprzedziłem go i narzuciłem swoje tempo. Byłem tak mocno skoncentrowany, że prawie zapomniałem, że biorę udział w wyścigu. Wtedy zobaczyłem, że do mety pozostały już tylko cztery okrążenia.”
Po podium wywalczonym w San Marino, po kolejny solidny wynik sięgnął Alvaro Bautista, reprezentujący zespół San Carlo Honda Gresini. Hiszpan finiszował w Aragonii na szóstej pozycji, tuż przed imponującym po raz kolejny Jonathanem Rea.
„Osiągnąłem swój cel i zredukowałem stratę do lidera w porównaniu do wyścigu w San Marino – powiedział Rea, który w najbliższy weekend wystartuje w ostatniej rundzie MŚ World Superbike we Francji. - Tym razem byłem o dziesięć sekund bliżej. Wiele nauczyłem się podczas dwóch ostatnich rund. Nie wiem jeszcze, czy Casey wróci na tor podczas Grand Prix Japonii, ale życzę mu tego i dziękuję zespołowi Repsol Honda, który potraktował mnie jak członka rodziny, a nie zwykłe zastępstwo.”
Irlandczyk kolejny raz zastępował kontuzjowanego Caseya Stonera w zespole Repsol Honda. Australijczyk dochodzi do zdrowia po kontuzji prawej kostki, jakiej nabawił się w sierpniu podczas kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Indianapolis. Po wczorajszym wyścigu w Aragonii, Stoner stracił już matematyczną szansę na obronę wywalczonego rok temu tytułu mistrza świata. 26-latek liczy jednak, iż uda mu się powrócić na tor już podczas najbliższej rundy, Grand Prix Japonii na należącym do Hondy torze Twin Ring Motegi.
Ekscytujący wyścig w kategorii Moto2 wygrał wicelider tabeli, Hiszpan Pol Espargaro, wyprzedzając prowadzącego w klasyfikacji generalnej, Marca Marqueza. Podium w zmaganiach klasy, w której wszyscy zawodnicy korzystają z identycznych silników z modelu Honda CBR600RR, wywalczył również Brytyjczyk Scott Redding.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?