Niekorzystne szlifowanie szyb samochodowych

(ip)
Fot: NordGlass
Fot: NordGlass
Drobna, z pozoru niegroźna rysa na szybie czołowej samochodu, szybko może zwiększyć swoje rozmiary i przekształcić się w problematyczne do usunięcia pękniecie liniowe. Spora część kierowców, chcąc uprzedzić ten fakt, decyduje się na szlifowanie miejsca uszkodzenia, które pomóc ma w zniwelowaniu ubytku. Efekt takich działań jest jednak wręcz odwrotny.

Szlifowanie szyb samochodowych ma na celu minimalne usunięcie części materiału do momentu zniknięcia rysy. Niestety, w

Fot: NordGlass
Fot: NordGlass

miejscu, w którym je wykonano, szyba trwale zmienia swoją grubość. Działanie to skutkuje powstawaniem zniekształceń w polu widzenia kierowcy oraz tzw. refleksów, szczególnie niebezpiecznych w trakcie nocnej jazdy lub w słoneczny dzień. To jednak nie jedyne zagrożenia, przed którymi przestrzega nas ekspert z firmy NordGlass.

„Zachowanie się szyby czołowej po szlifowaniu jest trudne do przewidzenia. Jest ona bowiem zbudowana z dwóch równoważących się tafli szkła. Przy zdjęciu nawet niewielkiej grubości materiału z jednej z nich, tworzy się soczewka, która powodować będzie załamanie obrazu, a tym samym problemy z oceną rzeczywistej sytuacji na drodze. W wyniku szlifowania szyba czołowa jest też mniej odporna zarówno na wstrząsy i uderzenia, jak i ruchy karoserii w czasie jazdy. W razie kolizji drogowej, osłabiona przez szlifowanie szyba pękając może rozbić się na drobne kawałki, które w efekcie spowodują dodatkowe obrażenia ciała u kierowcy i pasażerów” – wyjaśnia Grzegorz Wroński, ekspert z firmy NordGlass.

Jeśli uszkodzenie szyby nie znajduje się w polu pracy wycieraczek, które mogłyby ją dodatkowo pogłębiać, ani bezpośrednio w polu widzenia kierowcy to teoretycznie nadal możemy użytkować taką szybę. Warto jednak wziąć pod uwagę to, że jej konstrukcja została trwale naruszona, przez co materiał jest narażony na pęknięcie liniowe. W efekcie z małej, pozornie niegroźnej rysy może powstać znaczny ubytek, który ograniczać będzie widoczność kierowcy.

„Szlifowanie szyb samochodowych nieuchronnie prowadzi do ich trwałego uszkodzenia. Próbując zatem zniwelować ubytek możemy doprowadzić do powstania znacznie bardziej rozległego pęknięcia liniowego. Zamiast decydować się na takie nieprofesjonalne praktyki lepiej rozważyć naprawę, dostrzegalnych na powierzchni szyby czołowej, uszkodzeń punktowych lub, w przypadku poważniejszych ubytków, całkowitą wymianę szyby. Jeśli średnica uszkodzenia nie przekracza 24 mm, czyli ma średnicę monety 5 zł, ubytki można naprawić. Usuwanie szkody odbywa się niewielkim kosztem i wymaga pozostawienia samochodu w rękach specjalistów na maksymalnie 30 minut. W sytuacji, gdy pękniecie rozchodzi się już po szybie, rekomendujemy wymianę szyby na nową” - dodaje ekspert z firmy NordGlass.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty