Obecne sformułowania projektu spowodowałyby, że podatkiem objętych byłoby bardzo wiele branż handlu detalicznego, w tym sprzedaż pojazdów mechanicznych, a nie tylko jak mieli to w zamyśle ustawodawcy, wielkie sieci supermarketów. Wiadomo, że nie dotyczyłby stacji paliw, ale zapłaciłyby go już salony samochodowe oraz warsztaty. W przypadku warsztatów, podatek miałby objąć nie tylko sprzedaż części, ale także powiązane z nią usługi montażu.
W węgierskich ustawach o sklepach wielkopowierzchniowych na których mają być wzorowane rozwiązania polskie, dealerzy samochodów nie są objęci tego typu podatkiem. Czy tak samo będzie i w Polsce? - Związek Dealerów Samochodowych podjął działania mające na celu wprowadzenie do ustawy poprawek wyłączających spod działania ustawy handlu detalicznego pojazdami. Miejmy nadzieję, że poprawiony projekt będzie spełniał te oczekiwania - komentuje Marek Konieczny prezes Związku Dealerów Samochodowych.
Zobacz także: ŁKS ma nowego trenera - oto następca duetu Bratkowski-Chojnacki
Podatek ma za zadanie ograniczyć ekspansję zagranicznych sieci handlowych w Polsce. Tymczasem Marek Konieczny przypomina, że 97% salonów w Polsce znajduje się w rękach polskiego kapitału. - Poczekajmy z ostateczną oceną projektu do momentu kiedy trafi on do Sejmu - zaznacza Konieczny.
Poprawiony projekt ma być gotowy jeszcze w tym roku, a przepisy mogłyby zacząć obowiązywać jeszcze w pierwszym kwartale 2016 roku.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?