Obowiązkowe odblaski dla wszystkich pieszych. Pomorska policja na razie poucza

Pieszy nie ma szans w zderzeniu z samochodem, z kolei kierowca ma ograniczone możliwości, gdy po zmroku wyłania się przed nim szara sylwetka pieszego na poboczu drogi. Dlatego parlamentarzyści zmienili prawo o ruchu drogowym. Od poniedziałku wszyscy piesi poruszający się w terenie niezabudowanym po zmroku muszą nosić elementy odblaskowe założone w widocznym miejscu. To istotna zmiana podyktowana statystykami dotyczącymi liczby wypadków na polskich drogach, bo do tej pory odblasków dla pieszych musiały używać wyłącznie dzieci do 15 lat.

Specjaliści wyliczyli, że szarą postać idącą poboczem kierowca zauważy z odległości ok. 20 m. Tymczasem odblaski zwiększają ten dystans do ponad 150 m.

- Pieszy ubrany na czarno czy  szaro jest praktycznie niewidoczny. Zanim kierowca go zauważy, zareaguje, zahamuje i samochód się zatrzyma, mija dużo czasu, zwłaszcza że w terenie niezabudowanym kierowcy często jeżdżą szybciej -  podkreśla st. asp. Anetta Potrykus z wejherowskiej policji.

Do przestrzegania nowego prawa mają "zachęcać" mandaty przewidziane ustawie w wysokości od 20 do 500 złotych. Ale na razie policja skupia się na akcjach informacyjnych w powiatach poucza pieszych. Wkrótce jednak "okres ochronny się zakończy".

- Każdy przepis poprawiający bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego jest, moim zdaniem, bardzo dobry, a uważam, że ta nowelizacja może się przyczynić do poprawy bezpieczeństwa. Na szczęście w ostatnim czasie nie mieliśmy na naszym terenie przypadku potrącenia pieszego - mówi asp. Michał Gawroński z bytowskiej policji. - Na razie informujemy mieszkańców, że zmieniło się prawo.

                                                                                                      Źródło: Dziennik Bałtycki