Peugeot 308 kontra Seat Leon

W poprzednich wcieleniach francusko-hiszpański tandem nie oszałamiał wyglądem zewnętrznym, nie miał też zbyt fantazyjnego wnętrza. Seat Leon poprzedniej generacji był wersją hatchback modelu Toledo, natomiast Peugeot 307 powstał na fali popularności mniejszego kuzyna - 206. Teraz firmy z Paryża i Martorell dorobiły się bardziej wyrazistych kompaktów. 

Leon samym wyglądem aspiruje do aut sportowych - linia nadwozia z łagodnie opadającym dachem zakończonym spoilerem, masywne boki ze sprytnie ukrytymi klamkami tylnych drzwi, maska z charakterystycznym grillem i przetłoczeniami oraz wydłużone klosze świateł z przodu i tyłu. Peugeot 308 w stosunku do poprzednika aż tak mocno się nie

zmienił.

Karoseria przypomina nieco starszy model, ale przód pojazdu wygląda teraz bardziej dynamicznie.  Znacznie ciekawsze i lepiej dopracowane jest także wnętrze pojazdu. Francuzi postarali się, by deska rozdzielcza i pozostałe elementy wyposażenia wnętrza wraz z obiciem drzwi i tapicerką były jak najlepszej jakości.

Panel środkowy nie jest przeładowany przyciskami i pozwala na bezproblemową obsługę, choć “rozpracowanie" dostępnego w

opcji, radioodtwarzacza z funkcją korzystania z telefonu komórkowego wymaga przyzwyczajenia. Ergonomii nie można też odmówić kokpitowi Leona, choć to identyczne rozwiązanie jakie zastosowano w Toledo i Altei. Na pochwałę zasługuje bardzo dobre trzymanie boczne foteli. Kierowca i pasażer z przodu mogą się czuć prawie, jak w sportowym samochodzie.

Peugeot 308 pod względem ukształtowania siedzisk niewiele ustępuje konkurencji, jego fotele także są dość twarde, ale okazują się wygodne, szczególnie podczas dłuższych podróży.

Seat ma mniej miejsca z tyłu, ze względu na opadający dach. Z kolei bagażniki porównywanych rywali nie odbiegają od średniej tego segmentu, więc zmuszają do starannego planowania ilości zabieranych toreb czy pakunków.

Lista wyposażenia obu samochodów najwyższej wersji (poza sportową odmianą Leona) jest długa, jednak różnice w standardowym wyposażeniu znikają, gdy porówna się poziom cen najważniejszych opcji. I tak np. dokupienie kurtyn powietrznych w Peugeocie to koszt 1200 zł, natomiast za system kontroli trakcji ESP w Leonie zapłacimy 2 tys. zł.

Sercem testowanego Leona był 2-litrowy diesel z pompo-wtryskiwaczami o mocy 140 KM, natomiast w Peugeocie zastosowano nowocześniejszy 136-konny silnik w technice common rail o tej samej pojemności.  Mimo podobnej mocy Seat ma znacznie mniejszą masę (o 168 kg) i chętniej przyspiesza niż "francuski lew".  Za to Peugeot minimalnie

mniej pali. Mankamentem pracującego pod maską Leona silnika TDI jest większy hałas. Towarzyszy on nam szczególnie tuż po jego uruchomieniu, kiedy wyraźnie słychać charakterystyczny "klekot". 

Wrażenia z jazdy

To co w Seacie najbardziej cieszy kierowcę, to charakterystyka zawieszenia. Leon pewnie trzyma się drogi, nawet na ciasnych

zakrętach. Podczas jazdy można wyczuć nierówności drogi, ale nie cierpi na tym zbytnio komfort pasażerów. Zawieszenie Peugeota nie jest aż tak sportowo zestrojone, ale nadwozie także nie buja się na zakrętach i "trzystaósemka" prowadzi się dość stabilnie.

Niemal sportowe doznania w czasie jazdy Leonem zapewnia też dość krótki skok lewarka zmiany biegów oraz doskonale leżące w dłoniach koło kierownicy. Peugeot z kolei nieco traci z powodu mniejszej precyzji skrzyni przy szybko zmienianych biegach.

Seat spodoba się zatem osobom, lubiącym sportowe, agresywne linie nadwozia i podobny styl prowadzenia. Peugeot jest nieco dostojniejszy, ale stara się przekonać do siebie przytulniejszym wnętrzem i przyzwoitymi własnościami jezdnymi. 

Wybrane dane techniczne

*- w promocji auto kosztuje 81 499 zł

Wybrane wyposażenie seryjne

S- wyposażenie standardowe

Nasza ocena (+ oznacza przewagę nad konkurentem)