PKN Orlen zapowiada, że obniży ceny paliw na wszystkich swoich
stacjach. Ukłon w stronę klientów tłumaczy spadkiem sprzedaży, który
odnotował w styczniu tego roku. Eksperci prognozują, że inne koncerny
pójdą w jego ślady.
Jeszcze do niedawna analitycy straszyli, że ceny paliw przekroczą
psychologiczną barierę 5 złotych. PKN Orlen zapewnia, że na jego
stacjach wszystkie gatunki paliw, w tym te najdroższe, będą kosztować
mniej. - Jest co najmniej kilka powodów dla takiego działania. Wysokie
ceny na stacjach niekoniecznie przekładają się na rekordowe zyski
koncernów, ponieważ mogą hamować popyt - tłumaczy Aleksandra Pustelnik z biura prasowego PKN Orlen. - W styczniu obserwowaliśmy spadek
sprzedaży detalicznej i w związku z tym, chcąc wyjść naprzeciw
oczekiwaniom klientów, postanowiliśmy obniżyć ceny.
Konkurencyjne spółki, które poprosiliśmy o skomentowanie
działań Orlenu nie odpowiedziały na nasze pytania.
Eksperci są jednak przekonani, że firmy pójdą w ślady PKN Orlen. -
Koncern jest istotnym graczem na rynku i dlatego konkurencja nie może
być bierna wobec jego działań - tłumaczy Urszula Cieślak, ekspert ds.
rynku paliw z biura maklerskiego Reflex.
Specjalistka dodaje jednak, że taka sytuacja była do przewidzenia,
bo ceny paliw po grudniowych podwyżkach się ustabilizowały. - Największe
wzrosty odnotowywaliśmy w grudniu ubiegłego roku. W drugiej dekadzie
stycznia ceny w hurcie nieco spadły i bieżące obniżki możemy tłumaczyć
także tymi zmianami - wyjaśnia.
Eksperci są też spokojni o sytuację na rynku, mimo wstrząsów
politycznych
w Egipcie. - Wszelkie obawy, że ceny paliw wzrosną przez
rozruchy
w Afryce mają charakter wyłącznie spekulacyjny - podsumowuje
Cieślak.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?