Płyn pod kontrolą

Maciej Fabijański
Ilość płynu łatwo sprawdzić na przeźroczystej obudowie zbiorniczka wyrównawczego, na której są oznaczenia np. o maksymalnym poziomie.
Ilość płynu łatwo sprawdzić na przeźroczystej obudowie zbiorniczka wyrównawczego, na której są oznaczenia np. o maksymalnym poziomie.
Jak co roku trzeba sprawdzić, czy układ chłodzenia, a dokładnie jego zawartość jest przygotowana na nadejście mrozów.

W pierwszej kolejności należy upewnić się, czy płyn w układzie chłodzenia nadaje się jeszcze do użytkowania. Określa to

Ilość płynu łatwo sprawdzić na przeźroczystej obudowie zbiorniczka wyrównawczego, na której są oznaczenia np. o maksymalnym poziomie.
Ilość płynu łatwo sprawdzić na przeźroczystej obudowie zbiorniczka wyrównawczego, na której są oznaczenia np. o maksymalnym poziomie.

producent pojazdu, a odpowiednią informację znajdziemy w instrukcji obsługi. Jedne płyny należy wymieniać co kilka lat lub po określonym przebiegu, a inne wcale tego nie wymagają. Nie oznacza to, że płynem, któremu nie skończył się jeszcze okres przydatności nie należy się interesować. Trzeba i to właśnie teraz zanim pojawią się ujemne temperatury.

W praktyce sprowadza się to do kontroli ilości płynu w układzie oraz pomiaru jego temperatury krzepnięcia. O ile pierwsza czynność nie nastręcza żadnych problemów, o tyle druga wymaga zastosowania odpowiedniego przyrządu. Na szczęście taki tester płynu chłodzącego  nie jest drogim urządzeniem i można go kupić już za około kilkanaście złotych. Przy okazji takiego sprawdzianu warto również zwrócić uwagę na wygląd płynu. Jeśli temperatura zamarzania płynu wynosi co najmniej  - 35 stopni Celsjusza, płyn jest klarowny, nie widać w nim żadnych zanieczyszczeń – możemy być pewni, że zimą da sobie radę. Jeżeli nie, płyn należy wymienić i to najlepiej na oryginalny, chociaż przy wymianie płynu dopuszczalne jest zastosowanie innego, ale odpowiedniego dla tego rodzaju układu chłodzenia. Spuszczanie natomiast pewnej ilości cieczy, która ma  podwyższoną temperaturę krzepnięcia i dolewanie innej, żeby uzyskać prawidłową to rozwiązanie, które może przynieść więcej szkód niż pożytku. Różne ciecze mogą wchodzić ze sobą w niepożądane reakcje, czego skutkiem może być szybka utrata parametrów, czy wytrącanie niepotrzebnych osadów. Lepiej nie eksperymentować.

od 12 lat
Wideo

Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty