Zalety pompowania opon azotem znane są już ponad 40 lat. Przez dłuższy czas azot stosowano do ogumienia pojazdów użytkowych (szczególnie tych pracujących w ciężkich warunkach). Później znalazł on zastosowanie także w sporcie samochodowym, aż trafił do powszechnego użytku. Jednak nie wszyscy użytkownicy samochodów wiedzą, że oponę można napompować właśnie azotem.
Bariera dla wilgoci
Azot jest podstawowym składnikiem powietrza (ponad 78 proc.). Jest to gaz bezzapachowy, bezbarwny i, co najważniejsze, obojętny. Oznacza to, że nie przenosi różnych związków chemicznych, w tym wody (pary wodnej), które w przypadku opon i felg są dla nich szkodliwe.
Chodzi przede wszystkim o wilgoć. Powietrze jest podatne na zmianę temperatur. To z kolei prowadzi do gromadzenia się wilgoci wewnątrz opony. W ten sposób wewnętrzna część felgi jest narażona na korozję. Tego problemu nie ma, gdy opona zostanie napełniona azotem, bo ten gaz nie jest podatny na wilgoć.
Stabilne ciśnienie
To nie jedyna zaleta azotu. Wspomniana wyżej odporność tego gazu na zmiany temperatury sprawia, że azot utrzymuje stabilne ciśnienie w oponie. Inaczej mówiąc – opona nie flaczeje. Nie zachodzi zatem konieczność częstego dopompowywania opon. Można się ograniczyć do okresowej kontroli ciśnienia w ogumieniu.
- Odpowiednie ciśnienie w oponach zapewnia właściwą przyczepność oraz stabilność prowadzenia pojazdu. Spadek ciśnienia w oponie jest zjawiskiem naturalnym i w związku z tym należy dokonywać regularnych pomiarów ciśnienia – mówi Tomasz Młodawski z Michelin Polska.
W przypadku opon napompowanych powietrzem kontrola ciśnienia jest zalecana co dwa tygodnie i przed każdą dłuższą podróżą.
W porównaniu do powietrza azot utrzymuje ciśnienie w oponach trzy razy dłużej. Ma to wpływ także na to, że podczas jazdy w upałach nie grozi nam wystrzał opony.
Z kolei stałe prawidłowe w ogumieniu zmniejsza opory toczenia, co przyczynia się do wydłużenia eksploatacji opon i ograniczenia zużycia paliwa. Poprawia też przyczepność.
Ciśnienie niższe od nominalnego o 0,2 bara zwiększa zużycie gum o 10 proc. Przy niedoborze 0,6 bara żywotność opon zmniejsza się już o połowę. Podobnie niekorzystny wpływ na ogumienie ma ciśnienie zbyt wysokie.
Opony azotem można napompować w wielu serwisach oponiarskich. Koszt takiej usługi wynosi ok. 5 zł od koła, jednak w wielu warsztatach są promocje i np. za napompowanie wszystkich kół zapłacimy 15 zł.
Minusy azotu
Co prawda azot długo utrzymuje prawidłowe ciśnienie w ogumieniu, ale po jakimś czasie zdarza się, że oponę trzeba dopompować. I to jest właśnie główna niedogodnością związaną ze stosowaniem tego gazu, bo trzeba dojechać do odpowiedniego serwisu, który świadczy takie usługi.
Zdaniem fachowca
Jacek Kowalski, serwis ogumienia Słupsk:
- Azot w oponach to dobre rozwiązanie dla kierowców, którzy dużo jeżdżą, czyli na przykład dla taksówkarzy czy przedstawicieli handlowych. Po pierwsze, nie muszą wtedy zbyt często sprawdzać ciśnienia w oponach, a po drugie długie przebiegi niosą korzyści w postaci mniejszego zużycia opon i spalania. Natomiast nie ma sensu pompować azotu do opon dętkowych. W takim przypadku gaz nie styka się bezpośrednio z felgą, czyli nie wchodzi w rachubę zaleta ochrony antykorozyjnej azotu. Takich opon zwyczajnie nie opłaca się napełniać tym gazem.
Wojciech Frelichowski
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?