Popularna sieć sklepów stawia ładowarki. Jak szybko naładujemy samochód?

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Współpraca Powerdot i Biedronki, obejmująca uruchomienie 600 stacji do końca 2024 roku,
Współpraca Powerdot i Biedronki, obejmująca uruchomienie 600 stacji do końca 2024 roku, Materiały prasowe
Sieć Biedronka otwiera się na rynek elektromobilności. W ciągu półtora roku chce udostępnić na parkingach 1,8 tys. punktów ładowania w 600 lokalizacjach na terenie całej Polski. Ma to być największa sieć szybkich ładowarek w kraju. – Będziemy zapewniać dostęp do tej usługi zarówno w mniejszych, jak i w dużych miejscowościach – zapowiada Paweł Stolecki, członek zarządu i dyrektor operacyjny Jeronimo Martins Polska.

Pierwsze stacje stanęły na parkingu Biedronek przy ulicach Pałacowej i Sytej w Warszawie we wtorek 11 lipca. W tym roku właściciel i operator – firma PowerDot – uruchomi ich jeszcze 150. Do końca przyszłego roku ładowarki będą dostępne w 600 lokalizacjach.

– To będzie prawie 1,8 tys. punktów ładowania, ponieważ każda stacja zapewnia możliwość ładowania dla trzech samochodów jednocześnie. Te punkty będą się znajdować zarówno w dużych miastach, jak i w mniejszych miejscowościach. Będzie to doskonała możliwość dla naszego klienta, żeby naładować samochód i dokonać zakupów w biedronce – mówi dyrektor operacyjny Jeronimo Martins Polska.

– Na parkingach staną ładowarki o mocy 120 kW. To oznacza, że przeciętny samochód elektryczny [dysponujący baterią o pojemności 50 kWh – red.] może naładować swoją baterię w ciągu 20–30 min. Dodatkowo każda z tych ładowarek jest wyposażona w terminal do płatności kart płatniczych, co oznacza, że to jest bardzo wygodny sposób na zapłatę za ładowanie, bez konieczności wybierania konkretnych aplikacji – mówi Grigoriy Grigoriev, dyrektor zarządzający firmy PowerDot, która będzie odpowiedzialna także za funkcjonowanie stacji od strony sprzedaży energii, obsługi płatności oraz oprogramowania.

– Sieć ładowarek przy biedronkach będzie rozmieszczona w całym kraju w taki sposób, aby poruszanie się pojazdów elektrycznych po polskich drogach było możliwe, tylko korzystając z sieci ładowania aut przy biedronkach w całym kraju – podkreśla Paweł Stolecki. – Dzięki naszej skali i obecności w każdym zakątku Polski zaświecimy kolejne jasne punkty na polskiej mapie elektromobilności, już nie tylko w wielkich miastach.

Ładowarki będą wyposażone w trzy złącza: CCS, ChaDemo oraz Type 2, dzięki czemu będą z nich mogli korzystać kierowcy niemal wszystkich elektryków, również hybryd typu plug-in. Wyposażenie w terminal z kolei umożliwi korzystanie ze stacji bez konieczności zakładania kont, logowania, używania aplikacji czy wykupowania abonamentu. Poza kartami bankowymi możliwe będą także płatności kodem QR bez rejestracji i kartą RFiD w ramach roamingu (dzięki czemu obsłużeni zostaną również abonenci innych dostawców usługi ładowania).

Jak wynika z Licznika Elektromobilności uruchomionego przez PZPM i PSPA, pod koniec maja br. w Polsce funkcjonowało 2836 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (5597 punktów). 31 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 69 proc. – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W maju uruchomiono 68 stacji ładowania, czyli w sumie 157 punktów.

Źródło: Newseria.pl

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty